niedziela, 7 grudnia 2014

Kiermasz Bożonarodzeniowy ...




Witajcie:)
Pobiedziska, to mała miejscowość niedaleko Poznania, właśnie tam po raz drugi 
Różana Ławeczka wzięła udział w Kiermaszu Świątecznym...
tym razem wszystko odbyło się na powietrzu, super organizacja i przemili ludzie
to wielki atut całego wydarzenia, a wszystko przy dźwiękach świątecznych piosenek ...


największym zaskoczeniem było dla mnie przybycie moich zeszłorocznych klientów...
jak powiedziała jedna z Pań czekała na ten dzień, by po raz kolejny 
zobaczyć i koniecznie zakupić coś świątecznego właśnie u Różanej...
w tym miejscu pozdrawiam Panią, która w tamtym roku po raz pierwszy 
skomplementowała Różaną Ławeczkę:)-obiecałam Jej, że zrobię to na moim blogu:)

DZIĘKUJĘ!!!

miło jest usłyszeć od zupełnie obcych sobie ludzi słowa miłe memu sercu, 
człowiek w ten sposób nabiera sił do dalszej realizacji...

Dziękuję też Paulinie, którą miałam przyjemność poznać...
Paulina ma również bardzo młodziutką firmę, która szyje niesamowicie wyszukaną 
odzież dla Milusińskich, sami odwiedźcie jej sklepik " I uszyte", zapraszam również 
do polubienia Jej strony na fb tu
polecam!!!

a oto jak prezentowało się nasze Różane stoisko...


znalazło się tam kilka przedmiotów, których jeszcze nie zdążyłam Wam pokazać, ale
na pewno nadrobię to w najbliższym czasie:)



różany i trochę zmarznięty:) uśmiech dla wszystkich moich  kochanych Klientów:)









 




nasze drzewko świąteczne:), o które tak długo walczyłam z moim M:)











...a kiedy zmrok spowił ryneczek w świąteczny nastrój wprowadziły nas 
świąteczne lampki... i świece...


 




niespodzianką tego dnia, był spektakl uliczny w wykonaniu 
Teatru "A" z Gliwic, pt. "Kolaż Bożonarodzeniowy", który
przy pięknej oprawie muzycznej i poetycko-teatralnej
 interpretował motywy związane z Bożym Narodzeniem...
uczta dla oczu!!!



na zakończenie tego pełnego miłych wrażeń dnia
na rynku 
wśród bożonarodzeniowych straganów zapłonęła tysiącem lampek ogromna choinka i...


...i przecudnej urody Anioł...


jeśli miałybyście ochotę zobaczyć więcej zdjęć, zapraszam na OK-Pobiedziska TU


bardzo się cieszę, że razem z moim M kolejny raz mogliśmy gościć się  tutaj w Pobiedziskach,
myślę, że stanie się to naszą różaną tradycją...:)


piątek, 5 grudnia 2014

Kolory Świąt...



O północnej godzinie
Narodził się nam Zbawiciel.
I podczas gdy śpiewał, dookoła wyrastały róże, które przemieniały się w główki aniołów i unosiły się w górę na tęczowych skrzydełkach.

- Hans Christian Andersen,
*********************************************************************************

Witajcie:)
...co to za pośpiech, co to za narzekania...:)
nieustanny brak czasu, aż wstyd się przyznać, ale i mnie dopadła gorączka przedświąteczna...
w międzyczasie mnóstwo spraw do załatwienia i panika gotowa!!!

PRZEPRASZAM, że tak mało mnie u Was, ale czytam, a
 przynajmniej staram się nadrabiać, jak nie padam na twarz:)

dziś przywitałam Was ilustracją z mojej ulubionej baśni Pana Andersena...
nie wiem dlaczego ta smutna bajka" Dziewczynka z zapałkami", bo o niej mowa
 zawsze kojarzy mi się ze zbliżającymi się świętami...?
może dlatego, że przypomina o tym, że nie wszyscy w tym czasie są pełni radości...
na przeciw tej złej chwili stanęła
jedna z moich koleżanek na fb, zaprosiła chętnych do udziału w wydarzeniu

ŚWIĄTECZNA PACZKA
w cel zbiórki JEDNEGO produktu dla Rodzin potrzebujących...
akcja godna polecenia...
"NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI"
bądźmy lepsi na te Święta...
**************************************

w jakim kolorze najbardziej lubicie
 Święta Bożego Narodzenia?
moim standardowym kolorem były od zawsze kolory natury, zieleń i drewno...
w tym roku, jak zdążę:) dołożę troszeczkę czerwieni, ale takiej głębokiej, starej ha ha ha ...
zastanawiacie się jaki to kolor?
to kolor , który wymieszał się w mojej głowie...
trochę patyny, przydymiony woskiem, przetarty papierem...:)
ale dzisiaj nie o mnie:)
 w sobotę wybieram się z Różaną Ławeczką na
Kiermasz Świąteczny, więc w Pracowni Różanej praca wre...
wycinanie, malowanie, klejenie, przecieranie, woskowanie, aż wióry lecą...
nie jestem z tym sama, mój M dzielnie mnie wspomaga:)

pierwsza odsłona naszych prac- tadam...






choinki wiodą prym...to takie świąteczne laleczki...







...a to Gość Różanej, Pan Renifer...



rustykalny wianek, juta, drewno, zieleń...






świąteczna skrzynka na pierniczki...




Kolory Świąt to nie tylko to, co na zewnątrz nas samych, to
również to co mamy w naszych sercach...
pisząc tego posta, chciałam nie tylko pokazać kiermaszowe projekty, ale
również zaprosić do zadumy, bo święta to nie tylko przyjemności, ale również
obowiązki wobec innych, którym nie zawsze układa się życie tak jak by sobie życzyli, więc
Zapraszam  wszystkich, którzy odwiedzają Różaną, a są z naszych okolic, by
 przyłączyli się do akcji, o której wspomniałam wcześniej...tu

Buziaki:)
Aga z Różanej