Witajcie:)
Dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne...
Witam Nowe i Stare Duszyczki, które machają nóżkami na Różanej:)
Chwilę mnie nie było, ale czytam, oglądam i komentuje Wasze posty...
dużo się u Was dzieje...
u mnie również małe zmiany, ale o tym już niebawem:)
dzisiaj chciałam Wam przedstawić nowego Gościa na Różanej Ławeczce...
to KOPCIUSZEK, PTASZEK małych rozmiarów, który od tygodnia
spędza mi sen z powiek...
co za wyróżnienie, właśnie nasze domostwo wybrał?
a zaczęło się od tego, że pewnego wieczora przysiadł na mojej
rosochatej Wisterii Floribundzie mały PTASZEK...
był bardzo podobny do pleszki...
ten malutki PTASZEK
smukły, o rdzawym ogonku, wydający bardzo krótkie, skrzeczące dźwięki
bardzo mnie zaintrygował, bo nawet nie bał się kiedy robiłam mu zdjęcie...
i tak od tygodnia przylatywał do nas i tkliwie "skrzeczał"...
tuż przed świętami poproszono mnie o pomalowanie skarbonki, która przypominała budkę ...
ponieważ pogoda była ładna, wyniosłam domek na mój taras...
i....
i....
nie uwieżycie PTASZEK przyleciał, usiadł na ławce i dalej śpiewać zaczął...
wtedy zrozumiałam, że to wcale nie takie śpiewy byle jakie,
on szuka domku dla swojej pani PTASZKOWEJ...
szybko zadzwoniłam do Iwony i poprosiłam ją o budkę dla mojego PTASZKA...
wieczorem mój M znalazł gniazdko na belce tuż nad naszymi drzwiami do domu...
oszalałam...:)
tak blisko ludzi, nie boi się...
zaczęłam szukać w necie i teraz wiem, że to
KOPCIUSZEK ZWYCZAJNY!!!
PTASZEK, który przylatuje do nas z ciepłych krajów, nie boi się ludzi i często
buduje gniazda na budynkach...
KOPCIUSZEK ZWYCZAJNY |
...ale to jeszcze nic, bo w piątek przed świętami przyleciała samiczka KOPCIUSZKA
i zasiadła godnie w gniazdku zbudowanym przez PANA KOPCIUSZKA...
moje zaskoczeni i miłe uczucie nie zna granic...
wybaczcie za jakość zdjęć, ale belka jest dosyć wysoko, a
mój wzrost 164 cm nie jest dobrym statywem...
chciałam Wam tylko pokazać, że nie oszukuję:)
...
wiadomość z ostatniej chwili
domek, a właściwie apartament, bo przesadziłam z wymiarami już gotowy...
nie wiem, czy w tym roku na coś się przyda, bo KOPCIUSZEK już
uwił własne gniazdko, ale na drugi rok zapraszam...:)
...a domek zawiśnie na belce, zaraz pod gniazdkiem KOPCIUSZKA...
(...)
Chciałam bardzo gorąco przeprosić i jeszcze raz podziękować za wspaniałą wygraną
u której wygrałam Candy jakiś czas temu...
w ferworze zamieszania zapomniałam się pochwalić...
mam nadzieję, że mi wybaczysz taki nietakt...:(
roztrzepanie Różanej górą...
mam nadzieję, że o wszystkim już Wam napisałam...
wierzę, że nie padłyście ze zmęczenia i przebrnęłyście przez
wielgachnego posta...:)
Buziaki:)
Kopciuszek????rewelka!!!!!no I palac ma teraz godny, mam nadzieje, ze miekko wyscielilas Kopciuszkowi poslanie:-)
OdpowiedzUsuńZamówiłam apartament ha ha ha ...wydawał mi się zbyt mały, więc dołożyłam parę cm teraz to nawet stado Kopciuszków się tam zmieści:)
Usuńnie chcę ruszać gniazdka, mój M jutro powiesi budkę w pobliżu i wtedy zobaczymy, czy ptaszyna się przeniesie...ale mało to prawdopodobne...
A to ci historia ! U mnie też jednego roku gniazdko uwił ptaszek na tarasie i pół lata nie wychodziłam na taras żeby go nie spłoszyć :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem...odwołałam stolarza, by poczekał z balustradą na taras, bo może spłoszyć Panią Kopciuszkową i co wtedy?
UsuńBuziaki:)
ZANIEMÓWIŁAM, czytając tą historię. Jest przepiękna. Wiesz, że do dobrych ludzi przylatują ptaki, które niczego się nie boją...Kopciuszek, z ptaszkową....cudo..Trzymam kciuki aby ptaszek znów do Was przyleciał:)Bardzo Ci dziękuję za wszelkie odwiedziny na moim blogu-cieszę się, że pamiętasz...Gdybyś kiedyś czegoś potrzebowała na jakąś okazję- to wiesz, gdzie mnie szukać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię:))
Właśnie zastanawiam się dlaczego właśnie do nas? hmmm...
Usuńa na zaproszenie do Twojego bloga nie muszę czekać...po prostu lubię ...
Buźka mi się uśmiecha czytając tego posta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To wielka dla nas niespodzianka:) ciekawa jestem jak ta historia się zakończy:)
Usuńcudowny - takiego ptaszka nie znałam - Dobrzy z Was ludzie skoro Was wybrał :) i taki domek mu stworzyłaś - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i witaj na Różanej:)
UsuńKopciuszki znam i uwielbiam:) Ruchliwe to to i wdzięczne:)
OdpowiedzUsuńW takim apartamencie z pewnością z chęcią uwiją gniazdko!
Widzisz ja po raz pierwszy mam z nimi do czynienia. ..wróblemam na codzień, bo dom obrosniety mam bluszcz em, więc mają gdzie robić gniazda , ale Kopciuszka jeszcze nie było, dlatego cieszę się jak małe dziecko:)
UsuńNo mnie az dreszcz przeszedł, tak,że nie dziwię sie Twoim emocjom, jednym słowem wróży to dla Was szczęście jak ptaki sie gnieżdżą w domostwie, u mnie obecnie urzędują dwa wróbelki pod daszkiem na ganku, no ale to nie to co kopciuszki !!!
OdpowiedzUsuńJestem tak podekscytowany jak małe dziecko:) dziękuję za miłe słowa:) a wróbelkow u nas ci dostatek, bo mam bluszcz na domu i gniazd tam moc:) BUZIAKI :)
UsuńPrzepiękny post o ptaszku kopciuszku - sam ptaszek jest rewelacyjny a i domek cudowny ma cieszę się że tak jak ja kochasz wszystko co nas otacza i piszesz o tym z otwartym sercem - śliczne prezenty do ciebie przyfrunęly - ja ci życzę słonecznego i miłego tego długaśnego weekendu - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńZapomniałąm ci dopisać ze u mnie pod oknem mieszkają i wracają zawsze jaskółki i czekam na nie zawsze tydzień taemu powróciły i jest wesoło - jedna bidula nawet do chaty mi przyfrunęła ale obyło się szkód bo zaraz okno otawrłąm drugie ale i ja i ptaszek strachu się najedliśmy :):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia, fajnie jest na coś miłego czekać, ja teraz będę czekała na Kościuszki. ..
UsuńAleż Wspaniały Lokator! Przecudny Domek mu zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńCudna historia tak pięknie opisałaś!
Moc pozdrowień!
Dziękuję choć już teraz wiem, że późno z tym domkiem się obudziłam, ale wierzyłam, że właśnie to mnie się przytrafi...
UsuńJana są juz złożone w jego gniazdku i juz ich nie przeniesie...cóż najważniejsze by wykluly się małe:)
ta budka dla ptaszków bardzo mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć przesadziłam z wymiarami:)
Usuńale Ci zazdroszczę tych treli pod oknem /dachem , fajny ptasze i fajnie ,że mu domek "postawiłaś" ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Jest miło i tak radośnie kiedy budzą Cię trele ptaszat:)
UsuńBUZIAKI :)
Zawsze wierzyłam, że do dobrych ludzi lgną zwierzęta!
OdpowiedzUsuńCieszę się z waszego szczęścia ale pochwalę się, że u nas w ogrodzie gniazdo mają synogarlice. Już drugi sezon przy ich pogruchiwaniu a z balkonu obserwujemy wyklute młode:)
Miłego weekendu ci życzę a że remont zaczynam to będę myślami z tobą blisko. Bo jakoś tak mi się kojarzy twój napis home. Ech, buziaki Aguś i ptaszki pozdrów:)
Dziękuję Paulina za garść miłych słów:) zrób foto i podziel się z nami tym pięknym widokiem. ..
UsuńA jeśli chodzi o remont to ja zaczynam w lipcu i juz się boje tych przeróbek. ..choć też nie mogę się doczekać końcowego efektu:) BUZIAKI:)
Szczerze powiem, że pierwszy raz słyszę o kopciuszku zwyczajnym, gratuluję lokatora na pewno jest rzadkością:)) pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ja też nigdy nie miałam przyjemności z takim okaże, więc stąd taki entuzjazm u mnie:)
UsuńBUZIAKI :)
Domek dla ptaszków jest po prostu rewelacyjny :)))) i gratuluje pięknej wygranej :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.....
Dziękuję trochę mi zeszło, ale lepiej późno niż wcale:) Skrzyneczka stoi i mieszczą się w niej moje przydasiowo. ..
UsuńA jeśli chodzi o budkę to trochę wygląda jak apartament. ..:) BUZIAKI :)
Ale piekna historia! Taka Mama Chrzestna małych kopciuszków!:)przeslodkie to:)
OdpowiedzUsuńHa ha ha dobre :) nie pomyślał am o matce chrzestnej:)
UsuńBUZIAKI :)
Moi rodzice zawsze twierdzili, że pojawienie się ptasich gości i ich gdniazdkowanie to dobry znak i że w takich latach żyło im się spokojnie i zdrowo.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Kopciuszek wybrał wasz domek:) Niech przyniesie wiele szczęścia. A za rok, to będzie chyba cała wielka ptaszkowa rodzinka skoro taki cudny domek na nie czeka:)
Pozdrawiam ciepło Ania
Dziękuję za te ciepłe słowa. ..oby tak było jak mówisz. ..tyle zła wokoło, wiec przyda się trochę spokoju...Pozdrawiam Cię i przesyłam wielkie buziaki:)
Usuńprzepiękne te ptasie domki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawim:)
OdpowiedzUsuń