Witajcie:)
najpierw podziękuję Wam za komentarze pod ostatnimi postami i za udział w mojej
Różanej zabawie, nawiasem mówiąc jeśli Ktoś ma jeszcze ochotę to zapraszam:)
od mojego remontu minęło prawie pół roku i wydawałoby się, że wszystko już skończone, ale
nie u mnie...lubię dopieścić te moje cztery kąty, ale wciąż brak czasu...
od mojego remontu minęło prawie pół roku i wydawałoby się, że wszystko już skończone, ale
nie u mnie...lubię dopieścić te moje cztery kąty, ale wciąż brak czasu...
babcine serwetki czekają, obrazki kurzą się, ramki do zdjęć leżą w kartonach, bibeloty poukrywane po kątach, bo przeszkadzają... a ja cierpię,
Macie tak, że kiedy coś nie stoi na "swoim" miejscu czujecie się nieszczęśliwe?
wybaczcie- ja tak mam i kiedy patrzę na moje gołe ściany zaczynam się denerwować...
ponieważ aura zimowa bardziej przypomina przedwiośnie i brak słońca zaczyna mi doskwierać
zabrałam się za umilanie sobie czasu
jeśli lubicie zbierać nikomu niepotrzebne bibeloty zapraszam do
różanego samouczka...
potrzebne będą nam:
* ażurowe drzwiczki ( u mnie czekały przez dobry rok, kiedyś kupiłam je w Brico)
* kwietnik maminy, którego nie znosiłam, dziś odkryty w gratach przeznaczonych na złom uszczęśliwił mnie
*bejca w kolorze antyku
*farba szara kredowa
*szeroki pędzel
* ręcznik papierowy do zebrania zbyt dużej ilości farby
*wosk do pobielenia
* szablon
* łańcuszek jeśli ma nasza ramka na nim wisieć
wybaczcie- ja tak mam i kiedy patrzę na moje gołe ściany zaczynam się denerwować...
ponieważ aura zimowa bardziej przypomina przedwiośnie i brak słońca zaczyna mi doskwierać
zabrałam się za umilanie sobie czasu
jeśli lubicie zbierać nikomu niepotrzebne bibeloty zapraszam do
różanego samouczka...
potrzebne będą nam:
* ażurowe drzwiczki ( u mnie czekały przez dobry rok, kiedyś kupiłam je w Brico)
* kwietnik maminy, którego nie znosiłam, dziś odkryty w gratach przeznaczonych na złom uszczęśliwił mnie
*bejca w kolorze antyku
*farba szara kredowa
*szeroki pędzel
* ręcznik papierowy do zebrania zbyt dużej ilości farby
*wosk do pobielenia
* szablon
* łańcuszek jeśli ma nasza ramka na nim wisieć
pierwsza zasada brzmi:
surowe drewno lekko przetrzyj papierem najlepiej jak najdrobniejszym
następnie szerokim pędzlem malujemy bejcą drzwiczki
pamiętajcie nie nakładajcie bejcy zbyt dużo, bo lubi się kleić i długo schnie
po dobrych dwóch godzinach zabrałam się za malowanie szarą farbą i znów
UWAGA!!!
jeśli nie chcecie, by farba była bardzo widoczna, a tylko przyciemniła drewno
wystarczy świeżą farbę przetrzeć ręcznikiem
teraz pozostała najlepsza część pracy:)
upiększanie
kiedy szara farba wyschnie zabieram się za woskowanie, używam do tego wosku do wybielania
firmy LIBERON
zawsze dla mnie największym problemem jest wykończenie pracy, nigdy nie potrafię się zdecydować
co tak naprawdę będzie lepszą alternatywą
dziś trafiło na szablon, który niedawno zakupiłam w Inspirello
a zapomniałam całkiem o kwietniku rodem z PRL-u:)
jego także pomalowałam i lekko przetarłam...
zapytacie dlaczego na biało?
bo chciałam go zaakcentować...to on jest tutaj najważniejszy, poza tym
komponuje się z miejscem gdzie zawiśnie...
no i zawisnął:):):)
na razie wisi od wczoraj na gwoździu, który wbiłam mega dużym młotkiem, ale
Jaga czeka, aż spadnie, bo jak twierdzi " nie udźwignie ciężaru świecy"
ja tam jestem dobrej myśli:):):)
wisi i wisi ten mój nowy świecznik i....
czas go " ubrać"
Brak mojego zdecydowania zaowocował dużą ilością zdjęć, ale
przynajmniej dokładnie zobaczycie wykonaną przeze mnie pracę...
***
a kiedy nastaje wieczór, zapalam mój świecznik i robi się miło i przyjemnie...
siadam sobie z kieliszkiem wina i piszę... piszę do Was...
Spokojnego wieczoru
Aga z Różanej