Hejka:)
Czy Wy również walczycie z owadami?
Lato to piękna pora, ale jakże nieznośna jeżeli chodzi o moskity:)
Znacie to : prawie zasypiasz, a gdzieś nad głową słyszysz bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
MASAKRA!
Moja psiapsółka postanowiła zainwestować w Moskitierę.
Prawa autorskie jej, bo sama ją sobie wymyśliła, a wykonanie jej męża i moje ha:)
Faza 1- oszlifowanie i przygotowanie do malowania.
Faza 2- nakładanie farby i kolejne szlifowanie i znów nakładanie farby i tak 4 razy.
Faza 3- to już ozdabianie. Monia kocha róże, tak jak ja więc wzór był prosty:) RÓŻE!
Listwę boczną zabarwiłam na kolor ekri, a przyciemniłam bitumenem.
Efekt końcowy :
Przepraszam za zdjęcie, ale robiłam komórką.
Właścicielka zadowolona i właśnie o to chodziło, bo nie ma to jak zadowolona klientka:)
Kuba - pierwsze koty za płoty:)
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. Pozdrawiam również Tych, którzy podglądają
Różaną Ławeczkę nie zostawiając śladu:)
Buziaki:)