piątek, 31 stycznia 2014

Pozwólmy rosnąć Naszym skrzydłom ...




Witajcie:)

Jestem Wam bardzo wdzięczna za Wasze komentarze, 
za nowych Różanych Gości,
za to, że Różane Candy cieszy się taką popularnością...
Dziękuję:)

a teraz do rzeczy...
Jest wśród nas Mama, która jak to Mama
walczy z przeciwnościami losu ...
wszystko co robi, robi dla Przystojniaka, jak
nazwała swojego synka...

kiedyś napisałam na Różanej o literach i wkleiłam stary elementarz...
a wtedy Mama Przystojniaka napisała do mnie tak...

Nie ma rodzica, który jak ja podążając wydeptaną już przez poprzedników ścieżyną Oratora-owocnej terapii mowy -na widok fotografii podręcznika przejdzoe obok obojetnie...Mowy nie ma! To wspaniała, bezcenna pomoc dydaktyczna. Przystojniak na moim własnym uczył się czytać...Skarb to bezcenny...
I ja na litery patrzę przez pryzmat Przystojniaka terapii...
Kto, no kto, z łatwoscią wypowiadajacy tony słów potrafi je docenić?!
Jak ważna jest mowa? Jak ważna jest mozność komunikowania się-wypowiedzenia swych mysli, uczuć, potrzeb...Maciej przez lata mówił ale dla otoczenia- niezrozumiale to budziło i smutek, frustracje i gniew..."Ja gadam ,gadam a mnie nie rozumieją!?"
Wciąż w pracy domowej mamy na tapecie litery-wróciliśmy do samogłosek, "zaykamy" sz,cz, ż,dż...(...)
...
jeżeli Chcecie poznać całą historię Przystojniaka
zapraszam na Maciejka

dlaczego o tym wspominam?
bo...
Mama nie poddaje się i  znów mobilizuje nas do kolejnej pomocy dla Przystojniaka...
tym razem 



gdzie...


Zaprezentowane dzieła wykonane ręcznie wesprą terapię Macieja.
Przystojniak od 7 lat jest w terapii mowy.Pierwsza diagnoza opóźniony rozwój mowy, zaburzenia SI, obecna autyzm dziecięcy.
Zapraszam zarówno do ofiarowania działa swych rąk dla Maciejka jak i nabywania dzieł.
Wpłaty na konto tytułem:cele statutowe nr 9481
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą",

ul. Łomiańska 5 01-685 Warszawa

Bank PEKAO S.A. 1 O/Warszawa

13 1240 1037 1111 0010 1760 2908
Przystojniak jest podopiecznym w/w Fundacji.
Aukcja prowadzona na Allegro.
Dziękuje ogromnie.
Anna Maria Maniak -mama Macieja

dlaczego by nie dokleić skrzydła i pomóc tym, którzy takowej pomocy potrzebują...?
zainspirowana nadchodzącymi Walentynkami i 
wielkim czerwonym sercem Macieja, które trzyma w rączętach na fotografii


ruszyłam do pracy...
praca była zespołowo-rodzinna...

oto co powstało...






" Można dać bardzo dużo i serce złamać, a można
 bardzo malutko i
serce rozradować, jakby skrzydła komuś 
przypiąć do ramion"
Stefan Wyszyński

a może któraś z Was miałaby ochotę przyłączyć się do Akcji i
wspomóc rehabilitację Macieja...?

proszę przyłączcie się!

 a dla Mamy i Przystojniaka :

trzymamy za Was kciuki z Różanej Ławeczki i życzymy Wam
dużo Siły, która otworzy wszystkie drzwi
i
Miłości, która pokona wszystkie przeciwności losy...






Buziaki:)





wtorek, 28 stycznia 2014

Męski punkt widzenia...

                                           


                                     

Witajcie:)

Jakiś czas temu pewien Mężczyzna poprosił mnie, abym
wykonała parę przedmiotów do Jego nowego domu...
cóż zawsze jakaś odmiana dla Różanej Ławeczki...

ponieważ ograniczyłam kolory do rustykalnych brązów, bo
nowe przedmioty miały współgrać razem z pozostałymi
pomyślałam o  retro klimacie...

oto skrzynka na klucze...
temat przewodni " ulice Paryża"...

                                     

fotografia z autem to serwetka,  zabezpieczona woskiem, który
tworzy aksamitną powierzchnię...

                                                 

zegar to podobna historia
rustykalna bejca tak świetnie została wchłonięta, że delikatne otarcia woskiem
nadały głębię...
tu Paryż jest też wydarty z serwetki...
cyfry malowane ręcznie...


a na koniec pudełko
obrazek naniesiony preparatem do transferów.
a napisy własnoręczne...
tutaj musiałam zabezpieczyć całość lakierem, by nabrało wszystko
wyrazistości...


nie zapomniałam także o kartce...
tym razem to urodzinowa...
(polecam podkłady EKO do kartek od Oli  z przydasiowo.pl)


rozetkę zrobiłam sama,
 (już niedługo polecę Wam kilka ozdóbek ze starych pożółkłych książek)


Warto od czasu do czasu obrać Męski punkt widzenia...

Buziaki:)

Ps. Pamiętajcie o Różanym Candy...

poniedziałek, 27 stycznia 2014

W naszym domku zagościła Panna Matylda...




Witajcie:)

Dziękuję za tak miłe przyjęcie Różanego Candy...
cieszę się, że spodobała się Wam moja nagroda i, że
tak  chętnie przystąpiłyście do zabawy...
mam nadzieję, że będzie Nas więcej...:)

życzę Wszystkim różanego szczęścia

a teraz chciałam Wam przedstawić pewną Damę, która
niedawno w naszym domku zagościła...

oto MATYLDA...



już nie pamiętam od jak dawna marzyła mi się
 lalka szmacianka, anielica Tilda, a że
nie potrafię sama szyć, więc tylko po cichutku obiecałam sobie, że
 kiedyś sprawię sobie taką 
MATYLDĘ:)



MATYLDA pojawiła się 
 za sprawą dobrego Duszka (Moniko bardzo Ci DZIĘKUJĘ:)), który
mnie wysłuchał i takową szmaciankę mi sprawił...

piękna, w granatowej sukience (mój ulubiony kuchenny kolor:))
z różanymi skrzydłami...

jest cudna...:)


Moja MATYLDA wisi teraz na honorowym miejscu i
nikt siadając przy naszym kuchennym stole nie jest
w stanie jej nie zauważyć...



kto wie, może za jakiś czas MATYLDA nie będzie samotna i doczeka się
kolejnej skrzydlatej postaci, kto wie...?

ech szkoda, że nie mam już moich szmacianek z lat dziecięcych...
to byłby drogocenny skarb....

a Wy  macie w swoich zakamarkach ukrytą
Szmaciankę, albo Misia ze szklanym okiem ...?

Buziaki:)













Ps. fotografie Dzieci wyszperałam z neta:)

sobota, 25 stycznia 2014

Różane CANDY...:)





Witajcie:)

Dzisiaj uroczysty dzień na Różanej Ławeczce...

po raz pierwszy urządzam i zapraszam na

  Różane Candy...

czuję się tak jak rok temu, kiedy tworzyłam razem z Jagą Różaną Ławeczkę...

ile się od tego czasu zmieniło?
ile się nauczyłam?
 ile nowego zobaczyłam, spróbowałam...?
ilu fajnych ludzi poznałam?

powiem Wam w sekrecie, że najbardziej czekałam na pierwsze komentarze...
zastanawiałam się, czy moja Różana Ławeczka przebije się
wśród tych wszystkich przebojowych blogów...

od samego początku wiedziałam  o czym chcę pisać i czym się chwalić...
Różana Ławeczka to nie tylko blog o mojej Pasji, 
marzy mi się taka przystań, do której
może nie wszyscy, ale część trafi, by miło spędzić czas...
stąd moje niektóre refleksje na temat życia...
chciałabym abyście, tak jak niektórzy moi Goście piszą
mogli :

"zasiąść z gorącą herbatką i zatrzymać czas na jakąś minutkę"

to, że Jesteście ze mną jest dla mnie i mojej Różanej Ławeczki 
największą nagrodą...

Dziękuję  za wszystkie wyróżnienia jakimi mnie obdarowałyście.


Dziękuję również moim stałym Czytelniczkom i Tym , które
niedawno do Nas dołączyły...
zostańcie proszę na dłużej...

a teraz najważniejsze...

 Różana Nagroda:)

jest nią Różana Tabliczka Szczęścia...
zrobiona ze starej deski, pachnącej woskiem...
widniejący na Niej napis jest jednym z moich ulubionych...
a żeby było różanie, to dodałam różane serducho...





mam nadzieję, że spodoba się Wam moja główna nagroda...

dodatkowo postanowiłam uhonorować
 trzy pierwsze osoby, które 
wyrażą swą chęć  udziału  w zabawie- nagroda NIESPODZIANKA...

oto zasady 
 Różanego Candy


1. umieść proszę powyższy baner na bocznym pasku Swojego bloga,
 z wpisem Różane Candy do 28 lutego,


2. zostaw komentarz pod postem,

3. będzie mi niezmiernie miło, jeśli dołączysz do grona moich obserwatorów,



4. osoby, które bloga nie posiadają, zostawcie adres e-mail w komentarzu.


ps. niestety wysyłka tylko na terenie Polski:)


zapraszam do zabawy...


ufff... pierwsze koty za płoty...
mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam:)


Buziaki:)

czwartek, 23 stycznia 2014

Mały Książę i Róża...






Witajcie:)

Dziękuję za Wasze wpisy pod moimi postami...
lubię je czytać, a jeszcze bardziej odpisywać...

w moim ostatnim poście pisałam o Księdze Imion i ich znaczeniu...
cieszę się, że niektóre z Was zaciekawił ten temat...
dzięki temu poznałam kilka Waszych imion...
staram się je pamiętać,  jeśli takowe znam, bo  wtedy
mam wrażenie, że nie jesteśmy tylko anonimowymi bloggerkami...
( mam nawet taką listę przy biurku )

dziękuję, że Jesteście ze mną...

przedwczoraj dostałam piękną Różę od Kogoś bardzo ważnego w moim życiu,

postanowiłam ją z a c h o w a ć,  ale jak to zrobić?

tak, tak wiem można ją zasuszyć, ale
nie byłaby wtedy taka piękna, straciłaby ten subtelny kolor, więc...

skorzystałam z wiedzy zaczerpniętej, rodem z mojej szkoły florystycznej...

WOSKOWA RÓŻA


* rozpuszczamy wosk w bardzo wysokiej temp.
* czekamy, aż osiągnie lekko-chłodną temp., by Róża nam się nie zaparzyła 
* wkładamy główkę Róży do rozpuszczonego wosku, tak by była cała pokryta nim i ...
*wieszamy główką do dołu, by Róża zastygła...

...TO DZIAŁA...:)!

Róża wygląda jak żywa...:)



teraz już Wiecie, że ważne dla Was Róże można szybko utrwalić i 
cieszyć się nimi trochę dłużej niż kilka dni...
moja leży na stoliku w sypialni i cieszy moje oko...:)


Pozdrawiam moje stałe Czytelniczki i te, które
pierwszy raz zajrzały na Różaną Ławeczkę...

ponieważ dzisiaj temat Różany, więc nie mogło zabraknąć Małego Księcia...



Buziaki:)

wtorek, 21 stycznia 2014

Księga Imion i My Sami...




Witajcie:)

 Czy czasami zastanawiałyście się nad tajemnicą swojego imienia...?

wczoraj zajrzałam do Księgi Imion i...
znalazłam znaczenie swojego imienia
AGNIESZKA...




Na ogół to niespokojna dusza, mały narwaniec emocjonalny o szybkich reakcjach. Jest ruchliwa, nie może usiedzieć w miejscu. Wydaje jej się, że ma coś do przekazania światu. Stąd podobieństwo do gołębia pocztowego. 

Jest obywatelką swojego wewnętrznego świata. Wszystko bardzo przeżywa. Nie jest łatwa w pożyciu! Przechodzi szybko od szalonego podniecenia do głębokiej depresji. Bez przerwy trzeba się nią zajmować, inaczej to ona się kimś zajmie... a to dużo gorsze! Właściwie jest introwertyczką, zapatrzoną w swój wewnętrzny światek. Sprawia wrażenie bardzo pewnej siebie, ale często są to pozory. 


Trzeba dużego wysiłku, by ją uspokoić, gdy się zdenerwuje. I niepodważalnych argumentów, bo byle co do niej nie przemawia. Reaguje przesadnie, pod wpływem nagłych impulsów. Może być „oszałamiająco aktywna”, ale może też blefować, dla zamaskowania pragnienia ucieczki. Powinno się ją kontrolować, ale tak, by nie odniosła wrażenia, że się ją szpieguje. 


Natura obdarzyła ją zadziwiającą intuicją, niepokojącą ruchliwością i znaczną siłą uwodzicielską. Jest nieuchwytna jak iluzja... Bywa nieco przesądna. Mimo, że ma umysł syntetyczny, to w życiu kieruje się najczęściej intuicją. Pod wpływem emocji lub depresji ulega słabostkom, czego później żałuje. Wszystko ogarnia, wszystko rozumie, ale często potyka się o jakiś drobiazg, którego nie lubi i który odrzuca. 


Ma średnio dobrą pamięć, ale jest zachłannie ciekawa. Od młodości trzeba wpajać jej dyscyplinę. Stałe układy nudzą ją dość szybko. Pragnie stabilizacji, a jednocześnie sama ją burzy. Bardzo nierówna – jednego dnia wielka miłość, drugiego ogromna rozpacz. Chętnie gra na uczuciach, aby manipulować otoczeniem. Lubi otaczać się przyjaciółmi, ale często ich zmienia. Jednych zastępuje innymi, by znów powrócić do niedawno porzuconych. Porażki doprowadzają ją do rozpaczy, ale wkrótce się z nich otrząsa. Sama bywa nieostrożna na co dzień, za to innych będzie do znudzenia przestrzegać i chronić. Posiada zmysł moralny, ale nieraz głoszone zasady nie znajdują potwierdzenia w działaniu. Pewien oportunizm moralny doprowadza ją czasem do burzliwych przygód, ku zmartwieniu rodziców i mężów! Zbyt wielka rozbieżność między jej życiem na pełnych obrotach, a inercją otoczenia zdaje się być nie do przyjęcia. 


 Lubi wykonywać te zawody, w których coś się dzieje, zmieniają się osoby i metody pracy. Będzie wiodła ożywioną egzystencję i nieraz burzliwe życie rodzinne, ale trudno się nudzić w jej towarzystwie, gdyż jest pełna wdzięku... W końcu znajduje drugą połowę swojego jabłka. Tworzy z nim dom pełen ciepła, nie nudny, niekonwencjonalny i niepowtarzalny, bo gdy znajduje wreszcie przystań przystającą do jej burzliwej natury jak falochron, czuje się jak w niebie i zostaje na zawsze. Bo kto chciałby opuszczać niebo?

powiem Wam w sekrecie, że trochę się przestraszyłam sama siebie...
łał, to prawda?

Zajrzyjcie proszę do tajemnej KSIĘGI IMION,

odszukajcie własne imiona


i zastanówcie się, czy to tylko takie zabobony, czy trochę prawdy...?


Czekam na Wasze refleksje, jestem ciekawa, co też takiego
dowiecie się o Sobie ...


A dla wszystkich moich imienniczek...





Buziaki:)

Babcia, Babunia, Babulka...



Witajcie:)

21 stycznia, każdego roku i o każdej porze, jest dniem niebywałym...
to czarodziejski Dzień...

dobra Wróżka w postaci Naszej Babci, swą spracowaną dłonią
trzyma Nas i chroni...
Jest zawsze przy Nas, ma dla Nas zawsze czas.

Dbajmy o Nie i szanujmy, bo i My kiedyś zatoczymy ten krąg życia i
spotkamy się właśnie tu...

Babunie bądźcie zawsze z nami...