Witajcie:)
Dziękuję za Wasze wpisy pod moimi postami...
lubię je czytać, a jeszcze bardziej odpisywać...
w moim ostatnim poście pisałam o Księdze Imion i ich znaczeniu...
cieszę się, że niektóre z Was zaciekawił ten temat...
dzięki temu poznałam kilka Waszych imion...
w moim ostatnim poście pisałam o Księdze Imion i ich znaczeniu...
cieszę się, że niektóre z Was zaciekawił ten temat...
dzięki temu poznałam kilka Waszych imion...
staram się je pamiętać, jeśli takowe znam, bo wtedy
mam wrażenie, że nie jesteśmy tylko anonimowymi bloggerkami...
( mam nawet taką listę przy biurku )
( mam nawet taką listę przy biurku )
dziękuję, że Jesteście ze mną...
przedwczoraj dostałam piękną Różę od Kogoś bardzo ważnego w moim życiu,
postanowiłam ją z a c h o w a ć, ale jak to zrobić?
tak, tak wiem można ją zasuszyć, ale
nie byłaby wtedy taka piękna, straciłaby ten subtelny kolor, więc...
nie byłaby wtedy taka piękna, straciłaby ten subtelny kolor, więc...
skorzystałam z wiedzy zaczerpniętej, rodem z mojej szkoły florystycznej...
WOSKOWA RÓŻA
* rozpuszczamy wosk w bardzo wysokiej temp.
* czekamy, aż osiągnie lekko-chłodną temp., by Róża nam się nie zaparzyła
* wkładamy główkę Róży do rozpuszczonego wosku, tak by była cała pokryta nim i ...
*wieszamy główką do dołu, by Róża zastygła...
...TO DZIAŁA...:)!
Róża wygląda jak żywa...:)
teraz już Wiecie, że ważne dla Was Róże można szybko utrwalić i
cieszyć się nimi trochę dłużej niż kilka dni...
moja leży na stoliku w sypialni i cieszy moje oko...:)
moja leży na stoliku w sypialni i cieszy moje oko...:)
Pozdrawiam moje stałe Czytelniczki i te, które
pierwszy raz zajrzały na Różaną Ławeczkę...
ponieważ dzisiaj temat Różany, więc nie mogło zabraknąć Małego Księcia...
Buziaki:)
pierwszy raz zajrzały na Różaną Ławeczkę...
ponieważ dzisiaj temat Różany, więc nie mogło zabraknąć Małego Księcia...
Buziaki:)
świetny pomysł, do wypróbowania.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam coś podpowiedzieć, jednak ta moja szkoła się na coś przydaje ha ha ha ...
UsuńBuziaki:)
Swietny pomysł, nigdy wcześniej nie slyszalam, ze tak mozna utrwalac te piękne kwiaty.A co do Małego Księcia....to jedna z moich ulubionych lektur, która ma wyjatkowe miejsce w moim sercu i życiu.Pozdrawiam Cię serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Małego Księcia, niektórym przydałoby się poczytać go i zastanowić się nad sensem bytu ziemskiego...
UsuńPozdrawiam:)
super pomysł z różą :)) o tak jak róża to i Mały Książe :)
OdpowiedzUsuńPolecam i pozdrawiam:)
UsuńŚwietny pomysł z tym woskowaniem, a piosenkę lubię sama czasem pośpiewać:))
OdpowiedzUsuńU nie ze śpiewem coraz gorzej ha ha ha ...ale słuchać mogę ją zawsze...
UsuńBuziaki:)
świetny pomysł ...wow ,nigdy o takim sposobie nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło oczarowana Małym Księciem w którym motyw róży moim zdaniem jest najpiękniejszy :)
Spróbuj na pewno się uda...
UsuńBuziaki:)
super pomysł :) fajnie działa też suszenie w soli, kwiaty mają dalej piękny kolor i też super się zasuszają :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sprawdzę i ten Twój sposób...tu wosk pozostawia odrobinę parafiny, ale ja jeszcze ją polałam, żeby sople przypominały krople rosy...
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo mi się podoba ta woskowa róż i uwielbiam piosenkę o Małym Księciu, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zrobiłam Tobie przyjemność:)
UsuńBuziaki:)
pomysł rewelacyjny:))
OdpowiedzUsuń...i małym kosztem duży efekt...:)
UsuńPozdrawiam:)
Rewelacyjny pomysł na różę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko♥
Cieszę się i dziękuję:)
UsuńBuziaki:)
No takiego sposobu nie znałam! Ładnie to wyszło... Aha, i dziękuję za przypomnienie piosenki o Małym Księciu - luuuuubię ;o)
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, że zaskoczyłam Ciebie:) ...polecam:)
UsuńBuziaki:)
Idealny sposób na zatrzymanie piękna róży...z pewnością kiedyś skorzystam z Twoje rady.Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.decoupagenakasztanowej.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję i na pewno odwiedzę:)
UsuńPozdrawiam:)
Ciekawy pomysł z tą parafiną, przeważnie kwiaty suszę, ale wtedy nie mają pięknego koloru. Mały książę to najpiękniejsza piosenka, pod warunkiem, że śpiewa ją Kasia Sobczyk:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle piękne posty dające do myślenia i chwili refleksji oraz niezmiennie świetne pomysły :) Ten z woskową różą świetny, na pewno kiedyś go wykorzystam :) Pozdrawiam cieplutko, Karolina.
OdpowiedzUsuńWoskowe kwiatki...nie znałam tej metody utrwalania kwiatów. Muszę spróbować.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń