czwartek, 23 stycznia 2014

Mały Książę i Róża...






Witajcie:)

Dziękuję za Wasze wpisy pod moimi postami...
lubię je czytać, a jeszcze bardziej odpisywać...

w moim ostatnim poście pisałam o Księdze Imion i ich znaczeniu...
cieszę się, że niektóre z Was zaciekawił ten temat...
dzięki temu poznałam kilka Waszych imion...
staram się je pamiętać,  jeśli takowe znam, bo  wtedy
mam wrażenie, że nie jesteśmy tylko anonimowymi bloggerkami...
( mam nawet taką listę przy biurku )

dziękuję, że Jesteście ze mną...

przedwczoraj dostałam piękną Różę od Kogoś bardzo ważnego w moim życiu,

postanowiłam ją z a c h o w a ć,  ale jak to zrobić?

tak, tak wiem można ją zasuszyć, ale
nie byłaby wtedy taka piękna, straciłaby ten subtelny kolor, więc...

skorzystałam z wiedzy zaczerpniętej, rodem z mojej szkoły florystycznej...

WOSKOWA RÓŻA


* rozpuszczamy wosk w bardzo wysokiej temp.
* czekamy, aż osiągnie lekko-chłodną temp., by Róża nam się nie zaparzyła 
* wkładamy główkę Róży do rozpuszczonego wosku, tak by była cała pokryta nim i ...
*wieszamy główką do dołu, by Róża zastygła...

...TO DZIAŁA...:)!

Róża wygląda jak żywa...:)



teraz już Wiecie, że ważne dla Was Róże można szybko utrwalić i 
cieszyć się nimi trochę dłużej niż kilka dni...
moja leży na stoliku w sypialni i cieszy moje oko...:)


Pozdrawiam moje stałe Czytelniczki i te, które
pierwszy raz zajrzały na Różaną Ławeczkę...

ponieważ dzisiaj temat Różany, więc nie mogło zabraknąć Małego Księcia...



Buziaki:)

25 komentarzy:

  1. świetny pomysł, do wypróbowania.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam coś podpowiedzieć, jednak ta moja szkoła się na coś przydaje ha ha ha ...
      Buziaki:)

      Usuń
  2. Swietny pomysł, nigdy wcześniej nie slyszalam, ze tak mozna utrwalac te piękne kwiaty.A co do Małego Księcia....to jedna z moich ulubionych lektur, która ma wyjatkowe miejsce w moim sercu i życiu.Pozdrawiam Cię serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam Małego Księcia, niektórym przydałoby się poczytać go i zastanowić się nad sensem bytu ziemskiego...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. super pomysł z różą :)) o tak jak róża to i Mały Książe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł z tym woskowaniem, a piosenkę lubię sama czasem pośpiewać:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nie ze śpiewem coraz gorzej ha ha ha ...ale słuchać mogę ją zawsze...
      Buziaki:)

      Usuń
  5. świetny pomysł ...wow ,nigdy o takim sposobie nie słyszałam :)
    pozdrawiam ciepło oczarowana Małym Księciem w którym motyw róży moim zdaniem jest najpiękniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super pomysł :) fajnie działa też suszenie w soli, kwiaty mają dalej piękny kolor i też super się zasuszają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś sprawdzę i ten Twój sposób...tu wosk pozostawia odrobinę parafiny, ale ja jeszcze ją polałam, żeby sople przypominały krople rosy...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Bardzo mi się podoba ta woskowa róż i uwielbiam piosenkę o Małym Księciu, dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zrobiłam Tobie przyjemność:)
      Buziaki:)

      Usuń
  8. Rewelacyjny pomysł na różę!
    Pozdrawiam cieplutko♥

    OdpowiedzUsuń
  9. No takiego sposobu nie znałam! Ładnie to wyszło... Aha, i dziękuję za przypomnienie piosenki o Małym Księciu - luuuuubię ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) cieszę się, że zaskoczyłam Ciebie:) ...polecam:)
      Buziaki:)

      Usuń
  10. Idealny sposób na zatrzymanie piękna róży...z pewnością kiedyś skorzystam z Twoje rady.Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.decoupagenakasztanowej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy pomysł z tą parafiną, przeważnie kwiaty suszę, ale wtedy nie mają pięknego koloru. Mały książę to najpiękniejsza piosenka, pod warunkiem, że śpiewa ją Kasia Sobczyk:) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U Ciebie jak zwykle piękne posty dające do myślenia i chwili refleksji oraz niezmiennie świetne pomysły :) Ten z woskową różą świetny, na pewno kiedyś go wykorzystam :) Pozdrawiam cieplutko, Karolina.

    OdpowiedzUsuń
  13. Woskowe kwiatki...nie znałam tej metody utrwalania kwiatów. Muszę spróbować.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń