czwartek, 16 kwietnia 2015

Czas na biel w Pracowni Różanej...

Witajcie:)
oj dzieje się dzieje:)
choć za oknem wiosenna aura kapryśna, u Was na blogach widzę tętni życie...
Przepraszam Was, że wpadam do Was i nie zawsze zostawiam ślad, ale remont i czas komunijny
wyłącza mnie całkowicie...
za to DZIĘKUJĘ Wam za komentarze  na Różanej i witam Nowe Obserwatorki:)
niech Wam się miło siedzi na Różanej Ławeczce...
praca w Jagi pokoju wre, choć brak czasu opóźnia zakończenie prac...
czekamy na zasłonki, domalowujemy tu i tam...
 myślę, że już niedługo pokażę Wam finisz:)
Wszystkie jak jeden mąż opowiedziałyście się za CEGŁą...
to dobry materiał na zmiany,
pamiętajcie tylko o zabezpieczeniu takiej ceglanej ścianki preparatami, które uniemożliwią wyjście czerwonego barwnika na wierzch białej farby, jeśli ją oczywiście przemalowujecie...






******************
a teraz nad czym pracuję?
zbliża się MAJ, który jest miesiącem Komunii Świętych...
czas na BIEL...
pierwsze zaproszenia  mam już za sobą, pofrunęły do Natalki, córci Ani z A.D. Home
mam nadzieję, że spodobają się...


pełne prostoty i schludne...
delikatna koronka, biała tasiemka wydają mi się wystarczającym materiałem, by
wydobyć ich piękno...





oooo słoneczko wyszło, może będzie piękny dzień...
uciekam do pracowni, a Wam życzę
DOBREGO DNIA:)
Buziaki
Aga z Różanej



sobota, 11 kwietnia 2015

Zakasać rękawy i do ...

 
 
 
 
Witajcie:)
dziś wyjątkowo tytuł napisał się sam:)
dlaczego?
bo po świętach najlepsza jest praca...
leczy nasze biedne żołądki i zmusza rozleniwione mięśnie do ruchu...
 
ale najpierw muszę Wam podziękować i przesłać duuuuuuuuuże buziaki za życzenia...
Jesteście Kochane:)
specjalne słowo DZIĘKUJĘ dla Madzi i Ani za cudownie haftowane kartki:)
 
 
wybaczcie, że i tym razem nie zdążyłam, ale obiecuję sobie, że do następnych świąt będę przygotowywać się już w sierpniu i wtedy na pewno zdążę ha ha ha ...
 
Moje Kochane różane Duszyczki,
 bądźcie zawsze tak świeże jak świeża jest trawa o tej porze,
miłujcie tak jak miłuje pszczoła każdy kwiat i
radujcie się z najbliższymi tak jak raduje się słońce, kiedy wstaje o poranku
Aga z Różanej Ławeczki
 
 
a teraz koniec przyjemności:)
o czym to ja dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć?
aaa o remoncie pokoju naszej nastoletniej Jagi:)
 pokój powiem Wam szczerze już dawno wymagał remontu, ale zawsze coś po drodze wypadało, co bardziej nas oddalało, niż przybliżało...
pokój więc czekał i czekał, aż do wtorku...
 

ponieważ moja Córcia nie podziela mojej miłości do czasów zamierzchłych, stara matka musiała pójść na ustępstwa, bo przecież mając własny kąt trzeba w nim czuć się swobodnie...
Jaga kocha styl glamour...czerń, biel,  jak dla mnie zbyt czyste formy...
dla przełamania tego chłodu, zamarzyła się jej mięta...
 
żródło : Pinterest
 
łał...oszalałam, mój rustykalny duch załamał ręce, ale przecież matka potrafi się ugiąć, więc
z pustą głową zaczęłam szukać inspiracji...
wiecie jak ciężko robić coś wbrew samej sobie...gdzie moje koronki, moje bibeloty, ach gdzie?
 
wieczory pełne rozmów zaowocowały kompromisem:)
  • ściany białe, za to miętowe zasłony i poduchy
  • meble malujemy z ekri na biały z dodatkami czerni
  • obrazy pozostają Marilyn Monroe
  •  
Kocham to moje Dziecko:)
a Wiecie co jest najlepsze,
zaproponowała na ścianę starą cegłę:) och i już starej matce lepiej na sercu:)
mój M podzwonił, popytał i cegła się znalazła prosto z rozbiórki, Pan pociął, dowiózł,
Wujek obmurował, Tata pomalował i ...oto efekt wstępny:)
  


 
 
cegła piękna, naturalna, nie tam jakaś imitacja, ale zdecydowałyśmy się pomalować ją, ponieważ chodziło nam o strukturę, naturalny kolor przytłaczałby, a
 biały świetnie wkomponował się w nasz plan ...
dziś wygląda tak
 

 
piękna prawda?
pokój wizualnie zmniejszył swoją objętość przez dodanie cegły, co
 Jagodzie bardzo odpowiada, ponieważ wciąż narzekała, że ma taki duuuuży pokój:), ale nie wiem o co chodziło? chyba o sprzątanie:)
 
teraz malujemy, a właściwie przemalowujemy meble, które pozostają w pokoju...
jeszcze dużo pracy przed nami, ale co tam cała rodzina zaangażowana...
fajnie coś robić wspólnie:)
nawet Gabi znalazła swoje miejsce i bacznie obserwuje:)
 
 
a teraz uciekam do roboty, bo samo się nie zrobi ha ha ha ...
 
cdn:)
 
Buziaki:)
Aga z Różanej