wtorek, 24 grudnia 2013

Dzień Wigilii, piękny Dzień...



Witajcie :)

Dziś Dzień Wigilii...
to Dzień, na który tak czekaliśmy...
Choć za oknem aura nie sprzyja, to atmosfera w Waszych domach na pewno iście świąteczna.

Mam nadzieję, że nikt z Was nie zapomniał o spakowaniu prezentów i
wysłaniu kartek świątecznych...

Wiem, że niektórzy z nas daleko są od domu i na pewno chcieliby 
ten świąteczny czas spędzić w gronie rodzinnym...
ale nie smućcie się 
to przecież czas radości i choć nie jest nam dane zasiąść przy wigilijnym stole razem,
podzielić się opłatkiem, to zawsze są kartki, które
prześlą kawałek opłatka i ciepłe słowa dla bliskich...










tagi do prezentów...







...a oto 
jedna z piękniejszych polskich piosenek świątecznych

 Anna Maria Jopek, Jeremi Przybora
 Na całej połaci śnieg


                          


Przygotowałam również i dla Was kartkę,
wysłaną ekspresem...



Buziaki:)

                                                           

sobota, 21 grudnia 2013

Ogrzejmy się w blasku świec...



"Płonąca świeca jest symbolem ludzkiego życia, światła.
W wielu tradycjach dym z kadzideł lub płonącej świecy jest szczególnym symbolem drogi, która
łączy niebo i ziemię.
Rytuały, w których używa się ognia odwołują się do początku życiowych cykli i
mają sprzyjać rozwojowi oraz szczęściu."



Witajcie:)

Oj dziękuję Wam bardzo za to, że nie zapomniałyście o Różanej...
Cieszę się, że Jesteście ze mną...:)

czy choinka już kupiona?
w moim domu już pachnie...

a jak choinka to i blask świec, bo to nie rozerwalna dla mnie para...
może nie dosłownie, bo wszystko poszłoby z dymem, ale...
Uwielbiam to ciepło świec, ten zapach palącej się parafiny...
Wtedy można spokojnie zasiąść w fotelu i zapomnieć o wszystkim, co złe...
wyciszyć się i zapomnieć o tym, że

to już 3 DNI do Świąt...:)


na pewno Wiecie jak ozdabia się świece, ale pozwoliłam sobie na krótki kursik...

































Czas kiedy zapalamy świece adwentowe ,
 ich ciepły blask to  ta najprzyjemniejsza chwila...
wtedy wiemy już, że nadchodzą Święta...

A teraz coś dla Tych, którzy wracają do domu na święta...

Chris Rea i jego  świąteczna droga...


to już 3 DNI do Świąt...:)


Buziaki:)

czwartek, 19 grudnia 2013

Wracam już świątecznie...





Witajcie:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
najpierw muszę odkurzyć wszystkie pajęczyny, bo tak długo mnie tutaj nie było:)
przepraszam wszystkich tych, którzy tęsknili ...
WRACAM:)

Jak wiecie okres przedświąteczny to okres najpiękniejszy, ale i zarazem
najsilniej zabiegany ha ha ha...
coś na ten temat wiem i dlatego ubolewam, że tak szybko leci...
przykro mi bardzo, ale nie dałam rady "ogładnąć" wszystkiego...
z przebiegu mojego życia wiem, że "nie można trzymać wszystkich srok za ogon",
jak to moja MAMA mówi, więc
wszystko w swoim czasie i
może zdążę do świąt ha ha ha ...

CHYBA JEST TO NIEMOŻLIWE:(

Co mnie tak pochłonęło...
zacznę od początku...
najpierw szkoła, bo przecież półrocze się kończy i trzeba
napisać zaliczenia,
łacina też wkuta- dałam radę:)
po drugie
KIERMASZ ŚWIĄTECZNY
tym razem w Pobiedziskach..
pomimo pogody tej, która opanowała Nas...
(kujawsko-pomorskie!)

aura cudowna, bo śnieg itd... ale
to co działo się na zewnątrz...
BURZA I PIORUNY
o tej porze roku to jakaś przesada!
po śnieżnym piątku przyszła słoneczna niedziela, więc
mój M "postanowił ", że pojedziemy, bo w końcu
tak bardzo się napracowałam i szkoda by tego nie pokazać ŚWIATU(ludziom...:)
co prawda ŚWIAT dopisał, ale
jak to powiedziała jedna z moich klientek
NIE DORÓSŁ JESZCZE DO RĘKODZIEŁA...



stoisko było przepiękne, bo takie BOŻONARODZENIOWE...
siano walało się dosłownie wszędzie, że tak brzydko powiem:)
tutaj ukłony dla moich koleżanek ze szkoły...:)




pudełka na świąteczne pyszności też cieszyły się uznanie...
to świetny pomysł na piękne opakowanie i zarazem miejsce na świąteczne "przydaśki"


były ozdobione spękaczem dwuskładnikowym i ukochanym woskiem...


shabby chic też miał swoje miejsce...


















u mnie w tym roku panuje piękna czerwień zabarwiona brązem...
ta głęboka barwa poniosła mnie w tym roku, a "szycie"pędzlem dodało uroku...


piernikowy brąz i praca mojego M...




cudne koniki, oj chyba już zmęczone :)















nie mogłam również zapomnieć o mojej magicznej miotle, która była razem ze mną...


Anioły też były ze mną, zresztą jak zawsze...:)






rustykalne wianki cieszyły się ogromnym powodzeniem, chociaż miałam 
aż dwa:)



tabliczka przykuwała największe zainteresowanie...



ten wianek miał specjalne zadanie:)
pojechał do Poznania:)




Różana Ławeczka DZIĘKUJĘ wszystkim tym, którzy zatrzymali się przy moim stoisku i
zakupili drobiazg, ale i też tym, którzy docenili moją pracę, bo
nic tak nie uskrzydla jak dobre słowo:)
Dziękuję również Organizatorom całej imprezy, było naprawdę miło i przyjemnie...
 nie mogłabym zapomnieć o Kasi i Bartku, którzy
osłodzili całość pysznymi lukrowanymi pączkami...:)

DZIĘKUJĘ:)


a to już powrót do domu...
pozostawię to bez komentarza...


To już koniec mojej relacji ...
cieszę się , że Jestem już z Wami i obiecuję, że 
w czasie świąt znajdę czas na odrobienie zaległości...
postaram się zajrzeć do Waszych kącików...:)

a teraz ...
jedna z moich ulubionych świątecznych piosenek (chociaż nie taka do końca świąteczna)
a Wy macie też jakieś ulubione?



czy wiecie, że już TYLKO 5 DNI do ŚWIĄT...!!!!!!!


Buziaki:)