niedziela, 30 czerwca 2013

Ach te owady...




Hejka:)
Czy Wy również walczycie z owadami?
Lato to piękna pora, ale jakże nieznośna jeżeli chodzi o moskity:)
Znacie to : prawie zasypiasz, a gdzieś nad głową słyszysz bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
MASAKRA!
Moja psiapsółka postanowiła zainwestować w Moskitierę.
Prawa autorskie jej, bo sama ją sobie wymyśliła, a wykonanie jej męża i moje ha:)


Faza 1- oszlifowanie i przygotowanie do malowania.


Faza 2- nakładanie farby i kolejne szlifowanie i znów nakładanie farby i tak 4 razy.



Faza 3- to już ozdabianie.  Monia kocha róże, tak jak ja więc wzór był prosty:) RÓŻE!
Listwę boczną zabarwiłam na kolor ekri, a przyciemniłam bitumenem.

Efekt końcowy :


Przepraszam za zdjęcie, ale robiłam komórką.
Właścicielka zadowolona i właśnie o to chodziło, bo nie ma to jak zadowolona klientka:)
Kuba - pierwsze koty za płoty:)



Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. Pozdrawiam również Tych, którzy podglądają 
Różaną Ławeczkę nie zostawiając śladu:)
Buziaki:)

6 komentarzy:

  1. ślicznie, miło, ale przypuszczam iż muchom też się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w Różanej:) Cieszę się,że tutaj trafiłaś. Z tymi muchami to oby nie :) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. ach te róże !!! piękne są i moskitiera fajna!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. ... o kurde ale fajny pomysł !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ... o kurde ale fajny pomysł !!!

    OdpowiedzUsuń