czwartek, 16 czerwca 2016

Wielki Zlot Słowian...i Różana tam była, chleb ze smalec jadła i świetnie się bawiła...



Witajcie:)

to niebywałe prawie TRZY MIESIĄCE...
aż mi wstyd, ale Wybaczcie nie dałam rady... znacie mnie nie lubię robić czegoś na pół gwizdka, więc
nie siadałam na Różanej Ławeczce, by nie pisać na łapu capu...
w pracowni Różanej minął "gorący" czas , dziś powoli wszystko wraca na swoje tory i mogę skrobnąć do Was ...
 zbieram myśli i tyle chciałabym Wam napisać, że pewnie zanudziłabym Was na śmierć...
był BIAŁY miesiąc, czyli Komunie, były wyjazdy, trwa remont mojej kuchni...oj dzieje się, dzieje:)
ale po kolei...
Komunie już za nami, więc nie będę wracać do tematu, natomiast
WYJAZDY, o tym muszę Wam opowiedzieć...
dwa tygodnie temu odbył się niedaleko mojego miasta 
WIELKI ZLOT SŁOWIAN- Ostrów Lednicki
Różana znalazła się pośród 10 stoisk, które miały szansę się pokazać...
nie będę pisać o organizacji i o tym co można było zobaczyć, bo
 do dzisiaj jestem w ogromnym szoku:):):)

Wspomnienia...

Różane stoisko


Dzikie Gęsi - zawieszki



Anioł płaski i szufladka vintage


Taca


Anioł Stróż z przesłaniem


Serce karminowe


Anioł płaski karminowy


Różana Tabliczka Szczęścia


Anioł płaski - mały



Anioł


Kogut - stojak


Serce z reliefem - zawieszka


Tabliczka WELCOME


Koryto na zioła


Szafka z tablicą


Szkrzynka na "coś"


piękny Łubin- kocham...


Taboret- ryczka




oto Zosieńka, która testowała nowy nabytek Różanej...
Zosia jest córką Basi z IG :)



Zawieszka


Serce- zawieszka


Wianek lawendowy


Wianek z suszu


Zawieszka


Koper zerwany "po drodze":) prosto z rowu:)


kawał starej dechy... i kanka zakupiona na Starociach, ale o tym innym razem:)


Wianek z suszu


Taca drewniana








...a najpyszniejsze były pajdy chleba z pysznym smaluszkiem i do tego 
ogórki małosolne, mniam, mniam:):):)


czym byłaby nasza wyprawa, bez dobrych kompanów...?
tym razem poznaliśmy wspaniałych ludzi
Beatkę (Dorotkę)- malarkę i Jej Męża Jacka :):):)
Kochani było nam bardzo miło Was spotkać i mam nadzieję, że
 to nie było nasze ostatnie spotkanie:)


Beatka pięknie maluje, zapraszam do Be-art tu
zobaczcie Jej piórka- fenomen...


Zawsze lubię przywieźć sobie coś z moich wypraw, 
z tej przywiozłam pięknego Anioła i  Żyda, które są dziełami właśnie Beatki...

Anioł w zielonej sukience skradł mi serce i to była miłość od pierwszego spojrzenia:)


Żyd ofiarowany, bo tylko taki prawdopodobnie przynosi SZCZĘŚCIE i kasę:)
ważne jest też miejsce, powinien wisieć po lewej stronie drzwi wejściowych do naszego domu...



Człowiek cały czas się uczy i nigdy na naukę nie jest za późno:)

Jak tam Jesteście tutaj jeszcze?:)
 bardzo się cieszę, że mogę znowu do Was wrócić:)
mam nadzieję, że nie zapomniałyście o Różanej:)


Buziaki:)
Aga z Różanej

31 komentarzy:

  1. Agnieszko tyle wspaniałych prac, że oczoplonsu ;-) dostaję, nie wiem na co patrzeć.
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. To już teraz wiemy co robiłaś jak Cię tutaj nie było:-)) Ależ cuda wychodzą spod Twoich zdolnych rączek:-) Nie wiadomo na co patrzeć:-)
    A z tymi Żydami to różnie bywa, ja znam wersje, że musi wisieć po prawej stronie drzwi wejściowych, musi koniecznie liczyć kasę a gdy kasy nie daje trzeba go na jakiś czas obrócić do góry nogami by mu coś z sakiewki wyleciało:-) I jeszcze niedawno się dowiedziałam, że na obrazek należy położyć grosika.
    Ile w tym prawdy - kto to wie?
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agniesiu, jak bardzo wzbogacił sie Twój asortyment, jakie świetne nowe figurki, widze,że cąły czas jesteś kopalnią pomysłów. Cudowne przeżycia rodzinne i twórcze, gratuluję, załugujesz na wszystko co najlepsze, bo jesteś niezwykle przedsiebiorcza i dobroduszna. Ludzie do Ciebie lgną...a jesli ktos nie, to niech żałuje! Pozdrawiam cieplutko, Bea:)

    OdpowiedzUsuń
  4. miałaś prześliczne stoisko, a prace zawsze zachwycające, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach jak pięknie ...śliczne stoisko...urocze klimaty :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne wszystko , piekne te tace, korytko, anioly... wow podzwiwiam : )) chetnie zakupilabym pierwszą tace jak ja jeszcze masz??

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne rzeczy można było u Ciebie dostać, Aga :) Anioły i tace są po prostu cudne! Takie jarmarki są świetną okazją do poznania nowych osób. Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aguś, ależ ty jesteś zdolna. Jakie cuda... Post ogladałam i czytałam juz dwa razy. Twoje stoisko po prostu bajka...
    ściskam Cię kochana

    OdpowiedzUsuń
  9. P.S. I cieszę się, że jesteś tutaj na blogu z nami:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Same cuda Aga:) Myślę, że Twoje stoisko było tam najlepsze i najchętniej odwiedzane:) Zdolna bestia jesteś i tyle!

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoje stoisko cudowne, takie klimatyczne. Urzekły mnie tace. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam tam i potwierdzam - stoisko Agi było najpiękniejsze! Obok stała Bea z obrazkami ale różnorodność prac Różanej zrobiła na mnie o wiele większe wrażenie. Polecam też liczne jarmarki w Muzeum Rolnictwa w Szreniawie. Będę miała okazję częściej podziwiać Twoje prace. Dziękuję za namiary na bloga.
    Pozdrawiam słonecznie. Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aga, same cudeńka. Oczu nie można oderwać. Piękne zdjęcia i tak ich dużo. Pozdrawiam bardzo serdecznie i zapraszam do siebie. Kaśka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aga jak mogłybyśmy zapomnieć , no nie da się takie wspaniałości Nam pokazujesz :) Wspaniałe stoisko i prace :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Długo czekamy ostatnio na Twoje posty, ale jak już wpadniesz to z iskrą - radości i talentu :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Aga po dłuższej przerwie :)
    Oj działo się dużo u Ciebie. Oczywiście jestem ciekawa remontu kuchni.
    Różana pięknie pokazała się na Wielkim Zlocie Słowian. Same perełki :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie że jesteś i już nie znikaj. Super spotkanie :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. U Ciebie tak jak u mnie dużo się dzieje, ale wszystko na dobre :-) Piękne rękodzieła, wspaniale, że Różana Ławeczka znalazła się w takim miejscu. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. 3 miesiące nieobecności to strasznie dużo czasu ale gdy patrzę na masę prac to rozumiem to rozstanie z blogiem. Już kilka razy oglądałam zdjęcia Twoich wyrobów, są wspaniałe, jak wygram w totka to przyjadę i kupię wszystko. Jestem po prostu oczarowana.

    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Ileż inspiracji, ileż piękna i radości w jednym poście! Super!

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem pod wrażeniem.. piękności , zostaje tu i zapraszam również do mnie na www.inspiracjezdusza.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem pod wrażeniem.. piękności , zostaje tu i zapraszam również do mnie na www.inspiracjezdusza.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Aguś, piękne dekoracje u Ciebie na stoisku. A koper uwielbiam i też często zrywałam "po drodze". I jeszcze jedno - fantastyczni ludzie przyciągają sobie podobnych :-) Buziaki, Ania

    OdpowiedzUsuń
  24. Ilość prac imponująca!!!Są w moim ulubionym stylu,a do skrzynek i szufladek aż się uśmiechnęłam:) Żyda też mamy i bardzo na niego liczymy:))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ilość prac imponująca!!!Są w moim ulubionym stylu,a do skrzynek i szufladek aż się uśmiechnęłam:) Żyda też mamy i bardzo na niego liczymy:))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudne to Twoje stoisko ;) Wiele pięknych prac, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. przefantastyczne rzeczy tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
  28. U Ciebie post w klimacie sympatycznego spotkania i u mnie też :-) A do tego wysyp ślicznych prac.

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo piękne, klimatyczne stoisko, jak również wszystkie przedmioty. Jestem zachwycona, nacieszyłam oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ależ pięknie tu u Ciebie.... Będę stałym gościem :-) Pozdrawiam serdecznie z Figowej :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Same wspaniałości, piękne i praktyczne, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń