Witajcie:)
Boże jak ja się za Wami i za moim pisaniem stęskniłam...
WITAM wszystkie nowe różane Duszyczki i ściskam mocno te stare, które
mam nadzieję i za mną się stęskniły...:)
dziękuję Beatce z Utkane z pasji, za piękne woreczki, które
już znalazły swoje miejsce w mojej sypialni i
Marioli z Decokuferka za cudnego Anioła...
już znalazły swoje miejsce w mojej sypialni i
Marioli z Decokuferka za cudnego Anioła...
nawał obowiązków, który mnie czasowo pochłonął mam nadzieję mam już za sobą...
co prawda nowe pomysły i plany już się zakradają w mojej głowie, ale i na nie przyjdzie czas...
tymczasem...
egzaminy z Florystyki zakończone, wyniki w sierpniu, więc co ma być to będzie, a ja...
nie mogąc usiedzieć w domu na pupie tworzę ...
co?
mówi Wam coś słowo
WSPOMNIENIA
Wspomnienia to takie motyle, które ulatują i żeby je zatrzymać
skrywamy w...
Kuferku wspomnień...
pudełeczko niby zwyczajne, ale jakie sekrety może zawierać...
ja takie mam dla Jagi, mojej ukochanej córeczki...
kiedy Dziewczyna osiągnie wiek dojrzały:):) to oto taki
kuferek wspomnień
przed Nią otworzę...
mam tam Jej rysunki z przedszkola, szkoły
opaskę, którą miała w szpitala założoną zaraz po urodzeniu, akt urodzenia,
pierwsze ząbki, które Wróżka-zębuszka mi zostawiła...
pierwsze loki, jakie Pani fryzjerka jej ścięła...
małe stópki i rączki w farbie odbite itd...
ach to piękny sposób na zatrzymanie czasu, bo tak szybko płynie...
Kuferki Wspomnień , które wykonałam w czasie wolnym od
moich zajęć florystycznych...
serwetka z DZIEWCZYNKĄ I JEJ MISIEM, ma poważne wzięcie na Różanej Ławeczce...
ten Kuferek jest bez postarzeń, pomalowany białą akrylówką,
ozdobiony transferem i okuciami...
tematem transferu była karta z przeszłości, imię Małej i data jej urodzin na tylnej ściance Kuferka...
ponieważ Kuferek wspomnień miał być podarunkiem od Chrzestnej, więc
w środku na wieku dopisałam transferem dedykację...
to takie miłe, kiedy po latach można wspomnieć osobę, która obdarza nas takim prezentem...
jak widzicie pamiętałam też o środku Kuferka...
przetarcia i słoje musiały i tam odnaleźć się...
tutaj kolejny Kuferek, tym razem dla Hani...
wykonany jest podobnie jak poprzedni...
tylko ścianki boczne już w kolorze szarości nie różu...
to na tyle dzisiaj...
mam nadzieję, że wkupiłam się w Wasze łaski za tak długą nieobecność:)
prace, które zrobiłam przez ten czas na pewno postaram się Wam pokazać i
żadna z nowości na Różanej Ławeczce Was nie ominie, przyrzekam!!!
a zapomniałam Wam wspomnieć o moich Kopciuszkach...
gniazdo puste, więc myślę sobie, że czas na odchowanie małych już się zakończył...
rodzina Kopciuszków odleciała pozostawiając puste gniazdko...
Wspomnienia to takie motyle, które ulatują i żeby je zatrzymać
skrywamy w...
Kuferku wspomnień...
pudełeczko niby zwyczajne, ale jakie sekrety może zawierać...
ja takie mam dla Jagi, mojej ukochanej córeczki...
kiedy Dziewczyna osiągnie wiek dojrzały:):) to oto taki
kuferek wspomnień
przed Nią otworzę...
mam tam Jej rysunki z przedszkola, szkoły
opaskę, którą miała w szpitala założoną zaraz po urodzeniu, akt urodzenia,
pierwsze ząbki, które Wróżka-zębuszka mi zostawiła...
pierwsze loki, jakie Pani fryzjerka jej ścięła...
małe stópki i rączki w farbie odbite itd...
ach to piękny sposób na zatrzymanie czasu, bo tak szybko płynie...
Kuferki Wspomnień , które wykonałam w czasie wolnym od
moich zajęć florystycznych...
serwetka z DZIEWCZYNKĄ I JEJ MISIEM, ma poważne wzięcie na Różanej Ławeczce...
ten Kuferek jest bez postarzeń, pomalowany białą akrylówką,
ozdobiony transferem i okuciami...
tutaj to już inna historia...
DZIEWCZYNKA ta sama, ale ...
tutaj poszły w ruch już przetarcia, by nadać trochę upływającego czasu...tematem transferu była karta z przeszłości, imię Małej i data jej urodzin na tylnej ściance Kuferka...
okucia i przetarcia dodały smaczku...
papier do drewna 240 dokonał cudu, odkrywając piękne słoje drewna...
a kropeczki nim przetarte wtopiły się w całość...
Kuferek pomalowałam białą farbą akrylową, ale wcześniej, by
uzyskać vintage nałożyłam orzechowy podkład...
ponieważ Kuferek wspomnień miał być podarunkiem od Chrzestnej, więc
w środku na wieku dopisałam transferem dedykację...
to takie miłe, kiedy po latach można wspomnieć osobę, która obdarza nas takim prezentem...
jak widzicie pamiętałam też o środku Kuferka...
przetarcia i słoje musiały i tam odnaleźć się...
wieko Kuferka wspomnień pokryłam spękaczem dwuskładnikowym,
nie muszę chyba dodawać, że uwielbiam ten preparat, bo
jego struktura i szklisty smaczek pięknie komponuje się z całością...
patyna lub bitum wypełnia jego szczeliny, przez co wszystko nabiera lat...
och jak ja kocham takie vintage...
tutaj kolejny Kuferek, tym razem dla Hani...
wykonany jest podobnie jak poprzedni...
tylko ścianki boczne już w kolorze szarości nie różu...
ponieważ długo mnie z Wami nie było, to pokarzę Wam
jeszcze jedną skrzyneczkę, która
ma również spełniać podobne zadanie jak poprzednie...
tym razem całość oklejona jest piękną vintage-serwetką w różyczki..
jak Wam już wcześniej zaznaczyłam Dziewczynka z misiem ostatnio ma wzięcie...:)
ale cóż się dziwić jak Ona taka słodka...
to na tyle dzisiaj...
mam nadzieję, że wkupiłam się w Wasze łaski za tak długą nieobecność:)
prace, które zrobiłam przez ten czas na pewno postaram się Wam pokazać i
żadna z nowości na Różanej Ławeczce Was nie ominie, przyrzekam!!!
a zapomniałam Wam wspomnieć o moich Kopciuszkach...
gniazdo puste, więc myślę sobie, że czas na odchowanie małych już się zakończył...
rodzina Kopciuszków odleciała pozostawiając puste gniazdko...
Buziaki:)
Stęskniły się, i to jak:-)
OdpowiedzUsuńKuferki wspomnień.....zapierają dech:-) Każda/y powinien chyba taki miec w swoim domu???
Nie chyba! Na pewno!!
Buziaki!!
Zgadzam się z Tobą Madziu i dziękuję za to, że Jesteś na Różanej:)
UsuńBuziaki:)
Twoje kuferki są prześliczne:))) Jestem pod wrażeniem, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, mam nadzieję, że wszystko u Ciebie ok:)
UsuńBuziaki:)
Oj Kochana wkupiłaś się w łaski, wkupiłaś!!!! Piękności pokazałaś!!! Uwielbiam twoje postarzania, przecierania no i to wtapiania transferu w tło....czym to robisz?? nitro czy na lakier czy jak (jeśli mogę spytać)
OdpowiedzUsuńKuferki śliczne !!!!
Nitro Kochana, śmierdzące nitro...ale efekt piorunujący...:)
UsuńDziękuję i przesyłam buziaki:)
Racja u Ciebie effekty piorunująca :):) Więcej takich prac poproszę :):):)
UsuńTe Twoje kuferki takie piękne. Zachwycają mnie te transfery. Mam do ozdobienia skrzyneczkę ale obawa przed transferem na drewnie powoduje że moje pudełeczko ciągle takie nijakie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAlicjo próbuj i nie poddawaj się...jak wpadniesz raz dłłłłłłłłłługo z transferowania nie wyjdziesz:)
UsuńBuziaki:)
Różana doszłaś juz do perfekcji, kazdy kuferek jest taki dopracowany od początku do końca, z zewnatrz i od śroka, wykorzystujesz tyle metod, żeby uzyskać świetny , niepowtarzalny efekt, już nie wspomnę o samym pomyśle i idei. Uwielbiam te Twoje napisy, opisy, podpisy i spękania:)
OdpowiedzUsuńha ha ha oj Beatko, chcesz żebym się zarumieniła?:) ja uwielbiam dokładać tylko wiesz tak by nie przesadzić, bo od przybytku głowa boli:)
UsuńBuziaki:)
Cudne, postarzenia kapitalne, całość wygląda prześlicznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Evi:)
UsuńBuziaki:)
Witaj ....Ach powzdycham sobie dzisiaj do Twoich boskich prac....są przecudne ...wspaniale łączysz dekupaż z transferem.....Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że zaglądasz tutaj:)
Usuńpiękne te kuferki ;) cieszą oko
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńależ piękne te Twoje kuferki! bardzo mi się podoba szczególnie ten dla Martynki :)
OdpowiedzUsuńto pewnie za sprawą tej serwetki...oj miała wzięcie:)
UsuńBuziaki:)
O matko! Jakie piękne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Renatko:)
UsuńPrzepiękny kuferek :) Każda dziewczyna powinna mieć taki kuferek na wspomnienia :) Dobrze że już jesteś i zachwycasz nas swoimi nowymi pracami :)) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńOj DZIĘKUJĘ:) cieszę się, że chociaż troszeczkę stęskniłyście się za Różaną:)
UsuńBuziaki:)
No nie, ja po prostu wymiękam:) Szalejesz twórczo i jest to cudowne szaleństwo! Jak Ty to kochana robisz, że takie piękne małe arcydzieła wychodzą spod Twoich rąk? Ja jak wiesz spróbowałam ze spękaczem dwuskładnikowym i płakałam, bo wszystko popsułam:(
OdpowiedzUsuńPrzesadziłaś z tymi arcydziełami Aniu...cóż tam poczyniłaś, że nie wyszła Twoja praca...chyba jak wrócę z wakacji napiszę dla Ciebie specjalnie post związany ze spękaczem...
UsuńBuziaki i nie płacz już...
Urocze te kuferki, właśnie takie, jakie lubię najbardziej, romantyczne, nostalgiczne z nutka retro. Idealne do przechowywania wspomnień. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i takie i ja kocham, takie moje...
UsuńBuziaki:)
Witaj Aguś z powrotem!:) dobrze, że już jesteś♥
OdpowiedzUsuńKuferki przepiękne, zachwycające...nic dodać nic ująć!
Miłego dnia☺
Hej Aniu, staram się nie wypaść z wprawy:)
UsuńBuziaki :)
Ojejciuniu!!!! Jeżdżę myszką w górę i w dół i nie mogę się napatrzeć na te cuda!!! Boskie są, abosultnie boskie, w każdym calu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana:) aż się rumienię:)
UsuńJak miło, że znów jesteś:):) Kuferki przeurocze, pozdrowienia ciepłe!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że Jesteś na Różanej:)
UsuńJakie piękne kuferki, co jeden to ładniejszy.Chcialabym być malą dziewczynką i miec taki kuferek. Wspaniale, oblędne.Dobrze, że wrociłaś, ja również się stęskniiłam i mam nadzieję, ze bedziesz z nami częsciej.Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno na zbieranie wspomnień...polecam dla każdego...a gdy już nazbierasz skarbów moc, to z przyjemnością powspominasz...
UsuńBuziaki:)
Przepiękne :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńkuferki wspomnień zapeirają dech :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękne wykonanie - wyglądają prześlicznie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękne kuferki !!! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudowne kuferki idealnie nadszarpnięte znakiem czasu i te spękania śliczne:)) pozdrawiam serdecznie Monika:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko:)
UsuńJeny ten kuferek piękny~! na pierwszą zabawkę, zdjęcia, pierwsze adidaski i maniunie skarpetusie <3 aaa czemu jak tu zaglądam to się wzruszam ? :D
OdpowiedzUsuń