zapraszam na Różaną Ławeczkę... |
Witajcie...
od czego by tu zacząć?
najpierw podziękuję Wam za wszystkie komentarze i dobre myśli...
za to, że Jesteście i cieszycie się tym , co ostatnio się u mnie zmienia ...
to był bardzo długi miesiąc...
wiele rzeczy i spraw, które musiały być załatwione, masa pracy i w końcu...
nastał ten upragniony dzień, w którym mogę powiedzieć KONIEC!
to był bardzo długi miesiąc...
wiele rzeczy i spraw, które musiały być załatwione, masa pracy i w końcu...
nastał ten upragniony dzień, w którym mogę powiedzieć KONIEC!
co prawda są małe niedociągnięcia, ale
niestety czas mnie goni, więc pozostawiam to na potem...
oto moja Różana Pracownia w całej okazałości...
blat biurka i nogi pokryłam rozcieńczoną farbą akrylową - kolor brązowy,
następnie na całość nałożyłam wosk i po przetarciu drobnym papierem ściernym
blat pomalowałam białym kolorem,
kiedy już blat był zupełnie suchy, znów przetarłam, by odkryć piękne słoje drewna...
ponieważ nad biurkiem zmieściła mi się tylko jedna półka, postanowiłam
wolne miejsce wypełnić kolejnym wieszakiem, tym razem z babcinej szafy...
jeszcze nie zdążyłam Wam wspomnieć, że jakiś czas temu zakupiłam
farby Annie Sloan tu,
są to farby kredowe i należy je zawsze zabezpieczyć woskiem za nim
będziemy wykonywać przecierki lub ozdabiać, dlaczego?
ponieważ farba kredowa "pyli", czyli zachowuje się jak kreda...
ok ja nie o tym miałam pisać, a więc
wyciągnęłam wieszak z babcinej szafy i pomalowałam go moim ukochanym kolorem
Chateau Grey, to lekko szara zieleń, bardzo ciemna,
po zabezpieczeniu jej woskiem,
na wieszak naniosłam różany szablon, który króluje w mojej
Różanej Pracowni...
serce mojej Pracowni to wielkie biurko...
marzyłam o dużej przestrzeni, która nie będzie mnie ograniczała...
i taką właśnie przestrzeń "odziedziczyłam":)
biurko było składane, blat był zrobiony z drewna bukowego, natomiast
nogi sosnowego...
kolor musiałam tak dobrać, by całość nie różniła się zbytnio, dlatego
przepraszam za niektóre zdjęcia, ale
były robione na szybko i nawet nie zastanawiałam się, czy na nich coś widać...
|
następnie na całość nałożyłam wosk i po przetarciu drobnym papierem ściernym
blat pomalowałam białym kolorem,
kiedy już blat był zupełnie suchy, znów przetarłam, by odkryć piękne słoje drewna...
nogi, zaś potraktowałam trochę mniej drastycznie, ciemny wosk
wyziera z pod suchego pędzla...
a teraz opowiem Wam o moich wieszakach...:)
zawsze marzył mi się wieszak na tasiemki...
wcześniej nie było to możliwe, teraz i owszem...
poprosiłam mojego M, by poprzycinał mi stare dechy, które
znalazłam przy wyprowadzce i pozbijał,
to one posłużyły mi jako tło do szpul...
delikatna przecierka, kilka haczyków, drewniane wałeczki i tablica gotowa...
wybaczcie za bałagan, ale nie zdążyłam jeszcze uporządkować i nawinąć wszystkich tasiemek:)
a tak bardzo chciałam go Wam pokazać...
ponieważ nad biurkiem zmieściła mi się tylko jedna półka, postanowiłam
wolne miejsce wypełnić kolejnym wieszakiem, tym razem z babcinej szafy...
jeszcze nie zdążyłam Wam wspomnieć, że jakiś czas temu zakupiłam
farby Annie Sloan tu,
są to farby kredowe i należy je zawsze zabezpieczyć woskiem za nim
będziemy wykonywać przecierki lub ozdabiać, dlaczego?
ponieważ farba kredowa "pyli", czyli zachowuje się jak kreda...
ok ja nie o tym miałam pisać, a więc
wyciągnęłam wieszak z babcinej szafy i pomalowałam go moim ukochanym kolorem
Chateau Grey, to lekko szara zieleń, bardzo ciemna,
po zabezpieczeniu jej woskiem,
na wieszak naniosłam różany szablon, który króluje w mojej
Różanej Pracowni...
dzisiaj to na tyle...
następnym razem opowiem Wam o meblach, które przytłoczyły mnie swym ogromem pracy...
a tak na koniec moja już prawie jesienna Pracownia po zmroku, a w tle
słychać Hannę Banaszak i jej bossa nove
Buziaki:)
Twoja pracownia jest wspaniała:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć jeszcze wiele trzeba ogarnąć:) BUZIAKI :)
UsuńOj coś mi się wydaję, że ciężko będzie Cię wygonić z tak urokliwego miejsca! ;)
OdpowiedzUsuńDużo wspaniałych inspiracji i pięknej twórczości!
Witaj Rose, chyba Masz racje z tym przebywaniem...fajnie mi tu, jakbym miała je od zawsze, to miejsce oczywiście:) BUZIAKI :)
UsuńOjej, jak mnie dawno u Ciebie nie było, a tuj taaaakie zmiany!!! Pracownia jest mega wypasiona :-) Z pewnością powstanie w niej mnóstwo skarbów!!! Buziaki!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu :) zmiany są nam potrzebne, by nie spocząć na laurach...Buziaki :)
UsuńFantastyczną masz pracownię, to Twoje prawdziwe królestwo.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci pięknych prac i wielu pomysłów!
Oj tak:) i nikt mnie nie przestawia:) i to w tym jest najlepsze;) buziaki:)
UsuńKochana ile liczy Twoja doba?☺ A jeszcze nie tak dawno wprowadziłaś w temat malowania ścian z Donaldem oczywiście:) A tu proszę wszystko na tip top.Pięknie u Ciebie ...... pracuś z Ciebie. Twoje miejsce na ziemi stworzone z pasją.Na pewno w takich warunkach powstanie wiele pięknych róźanych skarbów.Marzenia się spełniają.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnia
Masz rację Aniu...moja doba ostatnimi czasy jest gierka jak guma, ale tak to jest jak czegoś bardzo chcesz...mi się udało i za to jestem wdzięczna...a teraz kolejny etap, ten już nie tylko ode mnie zależy i tu zaczną się schody...ale myślę, że jeśli nie spróbuję teraz to już nigdy...
Usuńbuziaki :)
Teraz to masz wypasiony gabinet!! fantastyczne miejsce do pracy stworzyłaś(liście),serdeczności i gratulacje dla posiadaczki,wykonawców i wspieraczy tego pięknego dzieła :))
OdpowiedzUsuńOj tak to wszystko jest dziełem moich najbliższych i jestem Im bardzo wdzięczna za pomoc...
UsuńBuziaki :)
Stworzyłaś sobie idealne miejsce do pracy, ciepłe, klimatyczne a przy tym poukładane i praktyczne. Super!Tylko czy teraz będziesz chciała z niej wychodzić? ;)))
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Poukładane? :) mam nadzieję, że tak zostanie na dłużej, bo nawet spinacze mają tutaj swoje miejsce:)
UsuńBUZIAKI :)
Piękne miejsce do pracy. Tu na pewno powstanie wiele cudowności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo i oby tak bylo:) BUZIAKI :)
UsuńNormalnie wypieki ma na twarzy z wrażenia. Tak strasznie się cieszę, że pracownia zaczyna działać, że marzenia zaczynają się spełniać:) No normalnie rogal nie znika mi z twarzy. Pięknie!
OdpowiedzUsuńOj Aniu Ty wiesz sama jak to jest z tymi naszymi marzeniami:) dziękuję Kochana i do przodu:)
UsuńBUZIAKI :)
WoW!!!!! Rewelacja muszę zobaczyć ją na własne oczy !!!! Bardzo mi się podoba :))))) Pozdrawiam ! Buziaki !
OdpowiedzUsuń:) to zapraszam na Różaną :)
UsuńZazdroszcze cudownej pracowni, swojego kącika, swojej przestrzeni do działania. Życzę Ci aby wiele cudnych prac tam powstało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj i ja zazdrością...dziś kiedy już ją mam , dziekuje za to, że już nikt mnie nie przepedzi:)
UsuńBUZIAKI :)
Prawdziwie różane królestwo!!! Cudowne miejsce, w którym z pewnością stworzysz same cudowności:)
OdpowiedzUsuńP.s. Ilości i różnorodności tasiemek to Ci jednak zazdroszczę... ;)))
Dziękuję Madziu :) tasiemki? To tylko ich część...trzy lata zbierania ...:) u Ciebie na pewno królują niteczki:)
UsuńBUZIAKI :)
BRAK SŁÓW......wspaniałe, magiczne królestwo.......PRAWDZIWY WYPAS!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i aż się rumienie:)
UsuńBUZIAKI :)
Mogę tylko pozazdrościć ...POZYTYWNIE ;-)
OdpowiedzUsuńZazdrość pozytywna zawsze jest budująca, dlatego może i Tobie kiedyś pomoże rozwinąć skrzydla:)
UsuńBUZIAKI :)
Wspaniałe miejsce stworzyłaś. Widać ile pracy w to włożyłaś, zwłaszcza w meble. Czułabym się w niej jak u siebie w domu:)
OdpowiedzUsuńOj jak mi miło, właśnie takim miejscem jest Różana Pracownia, zapraszam:)
UsuńBUZIAKI :)
Aż wstrzymałam oddech! Kochana...w takiej pracowni to i mieszkać można! Pięknie to królestwo urządziłaś!Pięknie! Uściski!
OdpowiedzUsuńMasz rację można i by w niej zamieszkac:) co niektórzy moi znajomi juz się na to piszą, ale z przykrością odpowiadam, że to przecież Moja upragniona Pracownia i nie oddam jej nikomu!!!
UsuńBuziaki :)
Aguś! Masz wszystko nieziemsko dopasowane, skomponowane po prostu śliczne! Zazdroszczę po cichu wlasnego konta, pieknych mebli, tysięcy dodatków:) W takiej pracowni można siedzieć, pisać, myśleć, komponować. Imponująca kolekcja przydasi:) Pozdrowienia i miłego dnia
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie miałam założenie, by wszystko miało swoje miejsce, po trzech latach twórczej bezdomności w końcu moje przydasie znalazły swoje miejsce razem ze mną...:)
Usuńa kolekcja już trzyletnia, więc jest w czym wybierać:)
Buziaki:)
Cudnie jest...zazdroszczę Ci takiego miejsca...dla mnie moją pracownią jest każde pomieszczenie teraz...ale może to nawet dobrze. Pozdrawiam i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńTy Kochana tworzysz całość, więc pełno jest ciebie, a ja już mam to za sobą i tylko od czasu, do czasu coś zmienię w mym domku...każdy ma swoją drogę i to jest fajne, że to nas łączy, a nie dzieli...
UsuńBuziaki:)
o jak cudnie tam u Ciebie piekna magiczna Różana Pracownia :)
OdpowiedzUsuńOj tak, oj tak...:) takie jest zamierzenie, nich magia będzie z nami:)
UsuńBuziaki:)
Cudownie!!!!!!.........Życzę świetnych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję i witam Ciebie na Różanej Ławeczce...:)
UsuńWspaniała, zazdrozcze!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, a zazdrość mam nadzieję pozytywna:) witaj na Różanej:)
UsuńPięknie! Najbardziej spodobały mi się firaneczki, te na półeczkach, wprowadzają taki babciny przytulny nastrój :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a firanki są na razie tylko początkiem babcinego klimatu:)
UsuńBuziaki:)
Pięknie wszystko urządziłaś. Biurko fantastyczne! Patrząc na wstążki się zawstydziłam, bo u mnie wciąż bałagan.:)
OdpowiedzUsuńNo teraz , kochana, to się możesz spełniać artystycznie! Zazdroszczę przestrzeni.W mojej pracowni ciasno niestety.:(
Dziękuję, choć nie wszystko jest mojej pracy wynikiem...wstążki to mój pomysł, często spoglądałam na poukładane wstążki koleżanek z blogów...ja nigdy nie potrafiłam tego ogarnąć, więc stworzyliśmy razem z moim M taki prototyp wieszaka...jak się nsprawdzi nie mam pojęcia, ale na razie jest:)
UsuńBuziaki:)
To faktycznie jest Twoje miejsce na ziemi, a raczej królestwo, w takim klimacie dopiero rozwiniesz swoją wyobraźnię i mozliwości. Sama nie wiem co pochwalić, ale wiem na pewno, że w każdy mebel oddaliście z mężem całe swoje serce i pozytywną energię, która teraz będzie owocować. Gratulacje i powodzenia w dokonaniach artystycznych:)Beata:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko...tak to jest, że jeśli coś kochamy to oddajemy wszystko, co mamy najlepszego...taka jest, więc moja Pracownia, pełna pozytywnej energii na przyszłość...
UsuńBuziaki:)
widać efekty ciężkiej pracy, bo warsztat robi wrażenie! cudnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńMoja Droga twoja pracownia prezentuje się wspaniale :) W tak krótkim czasie zrobiliście tak wiele. Moją uwagę przykuły piękne meble. Każdy przedmiot ma tu swoje miejsce. Wspaniale wszytko posegregowane i ułożone. Masz cudowną pracownie, w której na pewno nie zabraknie Ci weny twórczej. Pozdrawiam Cię cieplutko :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńTaki był plan, by każdy przedmiot miał swoje miejsce, a ja nie musiałabym go szukać...
Buziaki:)
Kawał dobrej roboty. Mogłabym mieszkać w takiej pracowni :) jest cudowna, z duszą,z dbałością o każdy szczegół. Gratuluję i życzę samych pięknych prac !
OdpowiedzUsuńDziękuję i mam nadzieje, ze gwiazdy będą mi sprzyjać w dalszych planach na przyszłość...
UsuńBuziaki :)
Zamieszkałabym w takiej pracowni:) Sama jestem teraz na etapie szukania biurka, ale niestety musi się ono zmieścić w salonie i nie zabierać zbyt dużo przestrzeni.
OdpowiedzUsuńMoje jest wyjątkowo duże, bo 180cm, a to w porównaniu do starego jest mega duże:) i powiem Ci, że w końcu się mieszcze:)
UsuńBUZIAKI :)
Wow...po prostu brak słów!!! rewelacyjna, piękna, zachwycająca... jest ta Twoja pracownia Aguś!!!!!!
OdpowiedzUsuńżyczę Ci abyś mogła w niej spędzać jak najwięcej czasu:)
pozdrawiam cieplutko☺
Dziękuję Kochana i mam nadzieję ,że teraz będę mogła wykonać dla Ciebie to co obiecałam...:)
UsuńBUZIAKI :)
Po prostu pięknie, gratuluję Ci tak wspaniałej i przestrzennej pracowni i po cichutku zazdroszczę:)) pozdrawiam serdecznie Monika:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko i mam nadzieję, że i Ty kiedyś spełnisz swoje marzenie o własnej Pracowni:) BUZIAKI :)
UsuńTo najpiękniejsza piwnica jaką widziały moje oczy!!! Ile tam ciekawych rzeczy, mebli!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOj dziękuję:) dużo pracy, ale się opłaciło:) BUZIAKI :)
Usuńteraz nic tylko tworzyć
OdpowiedzUsuń:) oj tak:)
UsuńW takiej pracowni mogłabym przebywać non stop....Oj też mi się marzy własna pracownia....ale za nim taką sobie stworzę to powzdycham do Twojej bo jest wspaniała...:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj jak miło:) dziękuję i na pewno też Ci się uda:)
Usuń