Witajcie:)
Siedzę sobie na moim różanym, właściwie zielonym tarasie, moje ramiona ogrzewa słonko:)
och jak miło...już dawno nie czułam się taka wolna...
czytam Wasze komentarze pod moim ostatnim postem i odpisuję w takim tempie jak pozwala mi na to mój wolny czas...
DZIĘKUJĘ za miłe słowa, za docenienie mojej pracy, bo to ważne słowa...
cieszę się, że mogę służyć przykładem tej, która spełniła swoje marzenie i znalazła własne miejsce w tym trudnym świecie, PAMIĘTAJCIE warto marzyć, bo wtedy stajemy się silniejsze !!!
cieszę się, że mogę służyć przykładem tej, która spełniła swoje marzenie i znalazła własne miejsce w tym trudnym świecie, PAMIĘTAJCIE warto marzyć, bo wtedy stajemy się silniejsze !!!
witam nowe Duszyczki, które odnalazły mnie pośród tylu wspaniałych blogów i zechciały zasiąść z resztą nas na Różanej Ławeczce:)
***
czy Wam też się tak zdaje, że MAJ to miesiąc intensywnych zapachów, każdy kwiat, kropla deszczu, wiatr pachną bardziej i bardziej...
dla mnie Maj to zapach bzu wieczorową porą...
moja Mama pachnie bzem...
moja Mama uwielbia intensywne zapachy, bzy, konwalie, lilie to jej ulubione kwiaty...
moja Mama uwielbia pracę w ogrodzie, sadzi, przesadza, piele...
moja Mama pachnie bzem...
jest jak pszczoła robotnica, pomimo swojego wieku, a ma już 82 lata wszędzie jest Jej pełno...
dzięki Niej mogę robić to co robię, bo to Ona dogląda naszego domu...
moja Mama mnie karmi,
moja Mama cały czas o mnie się martwi
martwią Ją moje niepowodzenia, radują wzloty i dobre chwile...
moja Mama...
Kocham Ją, chociaż za rzadko Jej to mówię...
moja Mama pachnie bzem...
DZIĘKUJĘ Ci Mamo za Twoje serce, za Twoją dobroć, za czas poświęcony ...
DZIĘKUJĘ za to, że Jesteś ze mną...
***
dziś kiedy i ja jestem Mamą mojej nastoletniej Córci wiem, że nie łatwy to chleb, ale czym byłby poranek bez buziaka mojej ukochanej Jadzi:)
to SYMBIOZA dwóch dusz...
***
szczęśliwi Ci, którzy swoje Mamy mają przy sobie. którzy mogą jeszcze powiedzieć
Mamo Kocham Cię
***
a dla wszystkich Mama na świecie przesyłam utwór Violetty Villas - Dla Ciebie Mamo...
Wzruszyłam się. Pięknie to ujęłaś:)
OdpowiedzUsuńO Mamie można pisać dużo i wiecznie...czy jest z nami, czy też Jej nie ma...zawsze czuwa:)
UsuńBuziaki:)
qrde napisałam się i zzarło
OdpowiedzUsuńPięknie napsiałaś ja niestety moge powiedzieć Mamie Kocham Cię zapalajac swieczkę , bardzo mi jej brakuje...
ale fajnie być Mamą :)
Czasami wydaje się, że będzie z nami wiecznie, ale kiedy przychodzi ten smutny dzień i rozstajemy się z Nią musimy wierzyć, że zawsze będzie z nami...
UsuńAnioła skrzydła trzepoczą Kochana nad Twoją głową...
Buziaki:)
Pięknie to opisałaś Aga szczera prawda, ale żeby docenić mamę trzeba samą nią zostać lub ją stracić. Wszystkiego dobrego w tym szczególnym dniu:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana:) masz świętą rację...czasem złość wzbierała, czasem się nie słuchało, a kiedy dorastasz i stajesz się Mamą wszystko wraca, a Ty musisz teraz zrozumieć tą karuzelę uczuć...
UsuńBuziaki:)
:-) znów się poryczę jak zawsze przy tej piosence;-P
OdpowiedzUsuńto że jestem mama jest dla mnie najlepszą rzeczą na świecie
pzdr serd
Oj tak, oj tak ja już zaliczyłam kilka łez rano...to mój sztandarowy hymn...niesie mnie potem cały dzień i zmusza do myślenia, czy jeszcze mam czas na bycie lepszą...
UsuńBuziaki:)
pięknie napisałaś, a Twoje prace zachwycają, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosieńko i cieszę się, że i Ty czujesz już smak matczynego życia...:)
UsuńBuziaki:)
Agnieszko dużo zdrowia i siły dla Twojej mamy, mojej mamy juz nie ma, a z NIą odeszła część mnie samej, ale mogłam być przy Niej do końca i trzymać Jej zagubione dłonie w swoich....pozdrawiam B.
OdpowiedzUsuńOch Beatko, Wiesz, że jest mi bardzo przykro...smutek pozostaje i w duszy żal, ale myślę sobie, że skrzydła Anioła trzepoczą i chronią Ciebie, tak jakby była z Tobą...ja mam takiego , bo chroni mnie Anioł mojego Taty...wierzę w to tak bardzo, że kiedy dzieje się coś w moim życiu dobrego, lub złego wiem, że On jest ze mną i czuję się bezpieczniej...
UsuńPrzytulam Cię i przesyłam dużego buziaka...
Kocham bez....kojarzy mi się z dzieciństwem. Buduję dom, sadzę pierwsze drzewa i krzewy, jako pierwsze posadziłam właśnie bzy. Choć moja mama nie zawsze stawała na wysokości zadania, to jednak dzięki niej jestem na świecie. Przypomniałaś wierszyki, które kiedyś zawsze się mówiło. Wróciły wspomnienia. A Twój blog jest dla mnie wspaniałym odkryciem w ostatnim czasie. Pięknie tu u Ciebie:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko i jest mi bardzo miło, że trafiłaś na Różaną:) zostań, odwiedzaj kiedy tylko zechcesz:)
Usuńa bzy to piękny krzew, jego zapach w majowe wieczory niesie miłe wspomnienia właśnie z dziecięcych lat...miłość i matczyny czas...ja także nie należę do wzorowych matek, choć przykład mojej Mamy jest godny naśladowania...ale w dzisiejszym świecie, czy łatwo jest być rodzicem takim z dawnych lat?...najważniejsze, że kocham i dotąd nigdy nie zawiodłam, tak mi się wydaje:) ale nie mnie oceniać:):):)
Buziaki:)
Niewypowiedzianych słów nic nie przywróci. Mówcie swoim mamom słowa miłości, doceniajcie je, bo jak mama odejdzie w sercu rodzi się nieprawdopodobna pustka...
OdpowiedzUsuńI właśnie tego się obawiam...nawet nie wyobrażam sobie Waszego bólu...smutek jaki pozostawił w moim sercu Tata jest niewyobrażalny, a byliśmy razem dopiero przy jego ciężkiej chorobie, z Mamą jestem zawsze, to Ona prowadzi nasz dom i jest naszą Duszą...
Usuńszkoda tylko, że pogoń dzisiejszych czasów wydziera nam wolne chwile, które powinniśmy poświęcić tym, których kochamy...
Pozdrawiam:)
Aguś przepiękne prace, wianuszek skradł moje serduszko ♥♥♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ☺
Dziękuję i bardzo gorąco ściskam:)
UsuńHmmm tak miękki jest Twe pióro, że z przyjemnością sie je czyta, nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńOj Kaśka nie przesadzasz aby?:) piszę tak jak czuję ...
Usuńdziękuję:)
Aga... kobieto kochana znów przez Ciebie ryczę:) Piękne słowa... A prace jak zawsze z duszą, z nutką romantyzmu:) Trafiają do mnie każdym swym centymetrem:)
OdpowiedzUsuńAniu Ty bekasie, weź się w garść Kochana:) Jesteś niemożliwa!!!
UsuńBuziaki:)
Agnieszko, piękne słowa i piękne prace! a wianuszek wprost skradł moje serce...
OdpowiedzUsuńWianek miał być przesłodzony i widzę, że skradł serducho większości, co bardzo mnie cieszy:)
UsuńBuziaki:)
Przygotowałaś piękny wpis o mamie ! Cudowne słowa, zilustrowane pięknymi zdjęciami bzu i twoich prac. Kropką nad i jest przejmujący i piękny utwór Violetty Villas, który zawsze mnie wzrusza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Aniu moja Mama jest wspaniała, więc po co podkolorowywać...proste słowa są tutaj piękniejsze od achów i ochów...
Usuńa utwór Pani Violetty to hymn maminego święta...:)
Buziaki:)
Piękny post i piękne prace. I ta wolność, o której piszesz... cieszę się, że są szczęśliwi ludzie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Aniu na świecie jest tak mało ludzi wolnych, którzy nie są obwarowani zasadami i umowami, nie są skrępowani ...Wolność to nie tylko to co na zewnątrz, to też wolność duszy , która cierpi, kiedy idziemy pod prąd własnego JA...
Usuńbądź szczęśliwa o poranku, w południe i wieczorem, kiedy zasypiasz...
Buziaki:)
Moja mama jest zawsze ze mną i karmi mnie...pociesza...ciągle daje rady ... martwi się o mnie...I chociaż jestem już bardzo dorosła :-) a Ona po 70ce nie wyobrażam sobie życia bez niej.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidzisz Kochana takie właśnie są nasze Mamy ...niedościgniony wzór...
UsuńBuziaki:)
Piękny wpis kochana!
OdpowiedzUsuńNiech nam nasze mamy żyją 100 lat:)
przesyłam całuski
Święta racja, niech nam żyją!!!
UsuńBuziaki:)
Cudne prace ;) !
OdpowiedzUsuńDziękuję i przesyłam buziaki:)
UsuńAgnieszko pięknie to ujęłaś i wróciłam do wierszyków z dzieciństwa:) Piękne prace przygotowałaś na ten szczególny dzień.Najważniejsza rola w życiu - Mama:) Ps. Działam już przy albumie,został już tylko m-c :) Pozdrawiam gorąco i przesyłam buziaki kochana:))) Ania
OdpowiedzUsuńTeż kocham zapach bzu, a chyba jeszcze mocniej zapach konwalii :) Pozdrawiam i życzę błogiego spokoju :)
OdpowiedzUsuńHejka :) Czasami tak jest, że zaglądając do ulubionego bloga przypadkowo zerknie się na jego ulubionych i coś nagle nas zainteresuje... i ot z takiego właśnie rzucenia okiem jestem tutaj i ogromnie wzruszył mnie ten twój post... jest przepiękny...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za te piękne uczucia wzruszenia jakie doświadczyłam czytając go :))
Cudowny post i do tego te śliczne ozdóbki, bajka!
OdpowiedzUsuń