Cicho... sza
Cicho...sza
Właśnie próbuję odnaleźć swój świat
Kiedy szukasz do mnie drogi,
ja Ci chętnie w tym pomogę
I może kiedyś się dowiemy,
czego tak naprawdę chcemy...
Witajcie:)
...i tak minęły dwa tygodnie od czasu kiedy mogę radować się moim nowiuteńkim tarasem...
DZIĘKUJĘ za przemiłe komentarze i cieszę się, że i Wam spodobał się mój tarasik, szkoda mi tylko Dziewczyn, które nie mają nawet malutkiego "wychotka" na świeże powietrze...
obiecałam Wam, że kiedy już sobie jako tako "ogarnę", pochwalę się,
co czynię właśnie dzisiaj...
przyznam się, że to jeszcze nie koniec upiększania, ale to już innym razem...
teraz jest jak jest i kiedy tylko mam czas, cieszę się
tą moją " Cichością" jak go nazwałam...
tą moją " Cichością" jak go nazwałam...
***
zaraz po ostatnim poście, szybciutko pojechałam po fotele wiklinowe, by móc na nich sobie usiąść i odpocząć, przemalowane wyglądają o niebo lepiej...
do malowania użyłam farby olejnej, ponieważ wydaje mi się bardziej odporna na słońce i deszcz...
kiedy malujecie wiklinę, pamiętajcie o płaskim pędzlu, domaluje wszystkie szpary...
do malowania użyłam farby olejnej, ponieważ wydaje mi się bardziej odporna na słońce i deszcz...
kiedy malujecie wiklinę, pamiętajcie o płaskim pędzlu, domaluje wszystkie szpary...
zakupiłam w komplecie trzech u Pana na starociach...
teraz
teraz
pomalowany farbami AS, zawoskowany i przetarty
czyni powinności stolika tarasowego
w moich marzeniach, kiedy planowałam Cichość, były zawsze długie powłóczyste tkaniny, które miały oddzielać mój osobisty świat od zewnętrznego zgiełku...
dziś koronkowe firanki dodatkowo ocieplają mój zakątek, dodając romantycznego anturażu...
kiedy tylko mój osobisty M zawiesił karnisze, a ja odebrałam zasłony od mojej krawcowej, wiedziałam już, że całość nabierze łagodności, a
belki czyniące niby zadaszenie, będą pięknie współgrały z resztą,
co tu gadać same zobaczcie...
belki czyniące niby zadaszenie, będą pięknie współgrały z resztą,
co tu gadać same zobaczcie...
zapytacie, a co kiedy pada deszcz?
i tutaj sprawdziła się podpowiedź Pani pracującej w sklepie z tkaninami...
tkanina na zasłony zewnętrzne najlepiej jakby posiadała w swoim składzie poliester, czyli włókna syntetyczne, które powodują, że taka tkanina
się nie gniecie!
się nie gniecie!
dobrze chroni przed słońcem!
a przede wszystkim szybko schnie, ponieważ nie wchłania wody!!!
100% się sprawdziło po pierwszej ulewie, krople deszczy spływały po tkaninie, wystarczyło strzepnąć, a wszystkie krople spadły...
100% się sprawdziło po pierwszej ulewie, krople deszczy spływały po tkaninie, wystarczyło strzepnąć, a wszystkie krople spadły...
powiecie, ale one muszą ohydnie wyglądać, i tu Was znowu zaskoczę, ponieważ tkanina, którą kupiłam przypomina swoją strukturą len naturalny:) więc czego pragnąć więcej...:)
***
ponieważ moja Cichość ma niewielki metraż i zmieszczą się tutaj tylko dwa wiklinowe fotele, stolik i lampion, to przecież nie mogło zabraknąć koszy z lawendą i kilku bibelotów, które tak lubię...
stare, wyszperane gdzieś świeczniki też "upchnęłam", by wieczorami można było oko nacieszyć palącymi się na nich świecami, które ozdobiłam serwetką...
snopki tegorocznej lawendy...
serca z mojej Pracowni, które wycięte z dechy 2cm, przetarte wszystkim polecam...
skrzydła uszyte przez Dorotkę z Nutki Nostalgii
tymczasowo zawisły na metalowej klatce, która czeka na swoje miejsce...
no i wcześniej wspomniana lawenda w wiklinowych koszach, wieczorami upaja swoim zapachem...
niezwykle klimatyczna...
ostatnio do Pracowni przywiozłam także szklane świeczniki zwisające na łańcuszkach w kształcie butelki, część już sprzedałam - niebieskie zostawiłam dla siebie, wiszą na belkach i pięknie odbijają światło...
lampion, który też pochodzi z mojej Różanej Pracowni jest główną
ozdobą mojej oazy ciszy i spokoju...
miło kiedy w Cichości wszystkie świece są pozapalane i można
odpocząć po pracowitym dniu...
odpocząć po pracowitym dniu...
jak widzicie mam niezłego bzika na punkcie świec...
cóż uwielbiam je, kiedy zapalam jedną, dugą i kolejną mrok staje się dla nich pięknym tłem,
wtedy królują i można patrzeć w nie i patrzeć ...
***
***
w ogrodzie od jakiegoś czasu kwitną Hortensje, lekki fiolet wpasował się idealnie w tarasowe tło...
***
pisząc ten post przypomniała mi się piosenka "Cisza", Joanny Komorowskiej
z " Domu nad Rozlewiskiem" ...
więc Kto ma ochotę może posłuchać ze mną, a Kto nie, to zapraszam na kolejny post, w którym będzie o spotkaniu u Anitki z NitkaDesign
żegnam Was z mojej Cichości pachnącej lawendą i życzę miłej niedzieli...
Buziaki:)
Aga z Różanej
Piękny klimat stworzyłaś, nic tylko usiąść i delektować się ciszą:-)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością bym przycupnęła na wiklinowym fotelu z książką w ręku:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
... a widzisz właśnie o tym myślałam, kiedy pytałam o Twoje balkony, z których Marta chciała skakać ha ha ha ...
Usuńto moja Cichość, którą uwielbiam:)
Buziaki:)
pięknie u Ciebie i tak przytulnie jak lubię :)
OdpowiedzUsuńu mnie tarasik przy lawendowym polu nie jest tak piękny i wyszukany ale wszystko w swoim czasie :) plany sa na metamorfozy :)
pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moje lawendowe candy niespodzianki :)
Kinga
Kochana ja na swoją Cichość czekałam trzy długie lata...pomysły kłębiły się w mojej głowie i kłębiły, dziś gdy siedzę wieczorem zmęczona po pracy buzia uśmiecha mi się i czuję, że to jest to i nie mogłabym inaczej sobie wymarzyć mojej Cichości:)
Usuńtrzymam Kiniu kciuki za Twoje miejsce, na pewno będzie cudne, a candy już zaliczone:)
Buziaki:)
Pięknie że aż zapiera dech. Na moim tarasie też gości wiklina i są lampiony ale daleko mu do twojej nastrojowej oazy . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlicjo nie ważne jak, ważne, że nasze miejsce jest naszym miejscem i bądźmy z tego dumne...
UsuńBuziaki:)
Śliczne białe mebelki, pięknie zaaranżowany taras... cudne dodatki-oj ślicznie BARDZO!!!
OdpowiedzUsuńA zapach lawendy uwielbiam:)
W Twoim ogrodzie bardzo spodobały mi się mebelki i huśtawka:)
uściski wakacyjne posyłam:) i ściskam kochana
Dziękuję Natalko, no trochę tych miejsc mam, ale i tak Cichość uwielbiam:)
UsuńBuziaki:)
Pięknie i klimatycznie a jaki ogród, ślicznie !!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Ali na Różanej, bardzo miło Cię gościć...
UsuńDziękuję za miłe słowa:)
Buziaki:)
Przepięknie to zaaranżowałaś. Wieczór w blasku świec i przy muzyce świerszczy - poezja.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest, uwielbiam ten spokój i właśnie tak wypoczywam:)
UsuńBuziaki:)
Wpadam do Ciebie choć na chwilkę :) Chcę poczuć ten cudny klimat i zapach.
OdpowiedzUsuńMogę? :)
Udanej niedzieli!
Marta
Marta, Kochana wpadaj i raduj się razem ze mną:) nie pytaj tutaj każdy mile widziany:)
UsuńBuziaki:)
jak pięknie u Ciebie, aż chcę się wprosić:))
OdpowiedzUsuń...a wpraszaj się, wpraszaj będzie mi bardzo miło Gosieńko kiedy tylko zechcesz:)
UsuńBuziaki:)
jeszcze raz DZIĘKUJĘ!!! to mega prezent urodzinowy dla mnie:)
Piękną Cichość sobie stworzyłaś:)))bo pomyślał by kto,że mając taki piękny ogród po cóż Ci dodatkowa Cichość?:)))a ja Cię rozumiem,bo mam akuratnie takiego samego bzika,kwiaty,świece,zasłonki,to wszystko znajdziesz na moim balkonie:)))a tak na marginesie-moje firanki balkonowe zarzucam na drążek do wieszania kwiatów i różnie upinam a pewna dociekliwa osóbka zapytała mnie-po co ci te szmaty wiszą?:))))dla fanu-odparłam,bo jak ktoś zadaje takie pytanie to już nie zasługuje na mądrą odpowiedź:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:))
Ha ha ha dobre, Masz rację głupie pytanie, głupia odpowiedź i to jest właściwe podejście...ja mam podobnie, ale nawet szkoda słów, a na pewno gdzieś pokątnie śmieją się, że mi mokną, że ptaki" srają" ha ha ha ...trudno niech srają i niech mokną, ale takiego miejsca nie mają ...:) nie należę do ludzi zawistnych, więc staram się "nie wkręcać" i robię swoje...
UsuńOj Kochana to my dwie dusze romantyczne:)
Buziaki:)
Bajka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana:)
Usuńjestem zachwycona twą oazą Aguś - i powtórzę słowo Rożyczki - bajka - nic dodać nic ująć - a jednak - dodam - romantyczna bajka - buziaki ślę marii
OdpowiedzUsuńMarii dziękuję, to moja duma i może się chwalę, ale jest mi z tym dobrze, bo czasami trzeba trochę przyjemności, by nie zwariować:)
UsuńBuziaki:)
Spokój i blogosc....móc tak usiąść wygodnie w fotelu, zamknąć oczy i odplynac w świat marzeń.... Pozdrawiam serdecznie ewelina
OdpowiedzUsuńEwelinko właśnie tak odpoczywam i po to ta moja Cichość, by nabrać siły na następny dzień...niektórzy ludzie tego nie rozumieją, ale przedmioty czasami więcej dają energii niż niejeden człowiek...
UsuńBuziaki:)
Cudownie, magicznie, niemal baśniowo. Uwielbiam takie miejsca:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, że odnalazłaś czas, by posiedzieć na Różanej:) jest mi bardzo miło...wpadaj kiedy dusza zapragnie:)
UsuńBuziaki:)
Pozwol,ze sobie przycupnę na wirtualną herbatkę w Twojej Cichości.....mmmm... pysznie... Kochana...co ja tu będę pisać...
OdpowiedzUsuńZ Poznania do Mogilna to tylko godzina czasu, więc zapraszam Aniu, może kiedyś znajdziesz czas:)
UsuńBuziaki:)
No po prostu bajka!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Twoje prace będą cudnie się komponowały z resztą:)
UsuńBuziaki:)
Oaza spokoju i wytchnienia , grzechem by było choć chwilkę dziennie w twoim miejscu nie odpocząć :) To miejsce aż zachęca do odpoczynku :) Buzi miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Emilko, to mój najlepszy czas...wieczorem zapalam świece i siadam z moim M na pogaduchach z całego dnia...uwielbiam to i dobrze mi z tym:)
UsuńBuziaki;)
Piękna ta Twoja Cichość Agnieszko :-) Taka w 100% Twoja. Piękne dekoracje w pięknej aranżacji. ..aż chce się tam usiąść i wypić pyszną kawkę lub lampkę wina późnym wieczorem.
OdpowiedzUsuńMiłego nowego tygodnia!
Oj Aniu tak, tak:) warto było czekać, choć jeszcze to nie koniec to już jest miło...a lampka wina już wypita, nawet dwie:)
UsuńBuziaki:)
Wiedziałam, że będzie pięknie :) Bardzo mi się podoba, subtelnie, lawendowo i z klimatem. Cudownie urządziłaś swój taras. Klatka może nie ma jeszcze swojego miejsca, ale ze skrzydłami anielskimi od Dorotki pięknie się komponuje.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Prawda, że skrzydła mogłyby tam zostać...pomyślę i coraz bardziej mi się podobają...ale miejsce jej jest inne, tylko potrzeba jeszcze czasu...no i świece, świece KONIECZNIE!!!
UsuńBuziaki:)
Udało Ci się stworzyć piękny, zaciszny, romantyczny zakątek. Serducha z dechy wycięte - są super !!! U mnie też taras powstaje, ale nisko będzie i chyba nie tak romantycznie. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńKażda Cichość nasza jest najpiękniejsza dla nas, bo to nasze miejsce...czy wysoko, czy też nisko ha ha ha a jeśli chodzi o serducha to można je sobie zamówić w mojej Różanej Pracowni wg uznania własnego...
UsuńBuziaki:)
Wyczarowalas niezwykle miejsce w którym chce sie byc, odpoczywać i delektować sie z kubkiem herbaty. Wdychac lawende, patrzec na blask świec. Rozmarzylam się :-) cóż na to poradzę, że Twoja cichość tak na mnie działa :-*
OdpowiedzUsuńKrzesło w wersji białej prezentuje się bardzo ładnie:-)
Pozdrawiam cieplutko z deszczowego Gdańska :-)
No to pogoda nie dopisała, ale i tak na pewno coś tam przywieziesz:)
Usuńa jeśli chodzi o taras to może kiedyś skusisz się na odwiedzenie Różanej:) to przecież nie tak daleko:)
Buziaki:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJuż widzę, że to jest to co mi w duszy gra - później rozejrzę się dokładniej :-)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło Cię gościć na Różanej:) jeśli Masz ochotę to zapraszam do mojego świata:)
UsuńBuziaki:)
...powzdycham sobie do Twojej oazy cichości...ech....choć mały skrawek masz ale za to jaki...cudowny,przytulny romantyczny....Wyczarowałaś przepiękny zakątek cichości.... :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana:) miło jest tylko ta kapryśna pogoda:)
UsuńBuziaki:)
Aguń jest po prostu B-O-S-K-O!!! Czemu tak daleko? No niech to! Uwielbiam Twoje czucie smaku, Twoje ciepło w wystroju i taką sielskość, anielskość:) Jestem zachwycona i już!!!!
OdpowiedzUsuńNadal czekam i kuszę ha ha ha ...
UsuńBuziaki:)
Cudowny ten Twój tarasik, taki klimatyczny... Jest w nim wszystko co bardzo mi się podoba. Najbardziej chyba zwróciłam uwagę na jego obudowę, te białe belki są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńAch i te lawendy cudownie pachnące... wieczory spędzane na balkonie muszą być wyjątkowe :)
Witaj na Różanej:) miło mi Ciebie gościć:) oj tak belki to dalsza część po balustradzie do mojego domu...biel to moja baza na wszelakie dodatki, a musi ich być wiele, bo kocham jak się coś dzieje...
UsuńBuziaki:)
Piękne miejsce stworzyłaś na balkonie, a Pogaduchy w Starym Pianinie czytałam z zapartym tchem ....;) bo pracownia jest magiczna, twoja ...i masz rację nie zawsze chodzi o pieniądze ( choć nasz kraj nas do tego zmusza) , a praca powinna być też pasją...:) . Pozdrawiam ! Może kiedyś w końcu " wdepnę " na różaną ...:)
OdpowiedzUsuńWitaj Madziu, bo nie zawsze musi chodzić o pieniądze i pamiętaj prawda zawsze się sama obroni, ja w to wierzę...nie zmieniam się i nie udaję nikogo, kim nie jestem jak mnie inni oceniali... a Ciebie zapraszam i cieszę się, że znajdziesz czas żeby wpaść na Różaną, zapraszam wpadnij :) bo daleko nie masz:)
UsuńBuziaki:)
Uroczy zakątek! Idealny do relaksowania się po pracy, snucia planów na przyszłość i wymyślania nowych projektów dla Różanej Ławeczki. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMasz rację to miejsce oczyszczenia głowy zapełnionej pomysłami:) pracę moją uwielbiam, ale czasami muszę odpocząć, by nie zwariować ha ha ha ...
UsuńBuziaki:)
Ale wspaniały klimat stworzyłaś na tarasie! Jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńWitaj Alu na Różanej, bardzo miło Cię gościć w moich skromnych progach:)
Usuńmoja Cichość jest dla mnie oazą spokoju, tutaj się wyciszam po całym szalonym dniu i nabieram sił na kolejny...
Buziaki:)
Uwielbiam takie klimaty! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Witaj na Różanej:)
Usuńdziękuję za zaproszenie i miłe słowo:)
Jak pięknie u Ciebie:) To piękny początek dnia:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj:)
UsuńMasz rację jak tylko aura pozwala kończę tutaj i zaczynam dzień:)
Buziaki:)
Poszłaś na całość dziewczyno. Biała balustrada, kotary, piękne dodatki. Cudny kącik, wpuść mnie tam, to trudno będzie mnie wygonić. Gratuluję wyczucia i ściskam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNie mam problemu z goszczeniem, więc zapraszam:)
UsuńDziękuję za miłe słowa:)
Buziaki:)
Cudownie się to wszystko prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko na Różanej:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam:)
Można oglądać i oglądać bez końca! Cudowny prowansalski klimat stworzyłaś, wszystko tak wysmakowane, pełna harmonia kolorów i stylu, podziwiam szczerze i chętnie bym kawkę tam z Tobą wypiła kochana! Jesteś prawdziwą czarodziejką! Całuski! Dora
OdpowiedzUsuńTo wsiadaj i zapraszam na ciacho i dużą kawę z pianką:)
Usuńpogadamy i pomilczymy jak Masz ochotę...
Buziaki:)
cudnie to wszystko wygląda;) fotel naprawdę po przemalowaniu o niebo lepiej, a serducha wymiatają;)
OdpowiedzUsuńKochana to mój drewniany świat:) nie żartowałam...wsiadaj w auto i przyjeżdżaj, zapraszam:)
UsuńBuziaki:)
Pięknie wszystko dopasowane, wszystko ze sobą współgra, a przemalowanie fotela to rewelacyjny pomysł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię gościć na Różanej:)
Usuńfotele z odzysku, więc musiały zmienić kolor:)
Buziaki:)
Pięknie Aguś Ciebie cieszę się razem z Tobą, że udało Ci się spełnić swoje kolejne marzenie:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńO jeden krok bliżej nieba ha ha ha ...
UsuńBuziaki:)
Uwielbiam ostatnio biały. Piękny klimat stworzyłaś aż miło się patrzy. Przytulne miejsce ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) miło Cię gościć w mojej Cichości:)
UsuńBuziaki:)
Wszystkie Twoje dodatki mogły by być moimi.Uwielbiam na tarasie otaczac się romantycznymi przedmiotami.Kiedyś też zasłonki sobie powieszę,a co:) Świec tez u mnie nieskończona ilość.Twoje w butelkach są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedzi w sprawie fotela:) Miłego odpoczynku na prześlicznym tarasie.Pozdrawiam.
Cieszę się, że znalazłaś chwilę żeby zajrzeć na Różaną...jak tylko mogę służyć radą... ale powiem Tobie w sekrecie, że masakra z tym malowaniem...trzy, cztery razy by wszystko pokryło, a ja tak lubię raz , dwa i już ha ha ha ...
UsuńBuziaki:)
Po prostu brak mi słów, jest przeprzeprzeprzepięknie na Twoim tarasie;)
OdpowiedzUsuńI te dodatki i te zasłony, przecudnie;)
Pozdrawiam serdecznie;)
Dziękuję Kasiu:) tak miało być od samego początku jak tylko zaczęłam o nim marzyć:)
UsuńBuziaki:)
Piękne zdjęcia, zapiera dech. . . Cudownie, moje klimaty . pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj na Różanej:) Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńBuziaki:)
Aga, ależ pięknie jest w Twojej Cichości! Życzę Ci wielu wspaniałych, relaksujących chwil w tym cudownym zakątku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! Buziaki, Aga
Aga tak się cieszę tą moją Cichością, że brak mi słów i nie przez wychwalanie tylko przez tą moją sferę wyciszenia, po dniu pracy:)
UsuńBuziaki:)
Ależ tu pięknie i romantycznie, te serducha są boskie!!Zostaję w Cichości na dłużej :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKlimat idealny na odpoczynek :) uwielbiam taki styl
OdpowiedzUsuńhttp://www.worldwithcuriosity.blogspot.com
Twój taras jest przepiękny...i te cudowne dodatki...ach piękny klimat!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie -Peninia
Aga, ta Twoja Cichość to też Piękność i Przytulność. :) Kiedy Ty to kobieto zrobiłaś??? Na czym Ty jedziesz? ;)
OdpowiedzUsuńJa się niestety ostatnio trochę poddałam, odkąd nogi mi zaczynają odmawiać posłuszeństwa...nie wiem już sama, jak to wszystko ogarnąć...? Aż mnie dół złapał z tego wszystkiego. Mam nadzieję, że chwilowo.
Buziaki serdeczne. :)
Dorotko czasami też trzeba odpocząć!!! a Ty ostatnio " zapieprzasz" ostro...szycie , malowanie, na pewno dom to kiedyś też wypadniesz z toru...odpocznij, a to co Masz zrobić teraz, zrobisz później...
Usuńja na razie jakoś się trzymam, choć wieczorami też opadam z sił...moja Cichość i kilka zmian, ale o nich za jakiś czas, pobudzają mnie do działania...koło zamknięte ha ha ha ...
Buziaki:)
Witam serdecznie ...Trafiłam do Ciebie przez instagram ....Cudnie tu u Ciebie ,pozwolisz że się dopiszę do ,,listy gości ,,Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńWitaj i czuj się jak u siebie :) miło mi Cię gościć na Różanej :)
UsuńBuziaki :)
Niezwykły klimat stworzyłaś w tej swojej "Cichości" i miło tu posiedzieć słuchając muzyki :-) Ściskam....
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a muzyką dla mnie jest tutaj śpiew ptaków i cyganie świerszczy...
UsuńBuziaki:)
Pięknie tak, że aż dech zapiera, naprawdę cudnie !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i witaj na Różanej:)
UsuńPiękny masz ten swój kawałek nieba :)
OdpowiedzUsuńOj tak:) dziękuję i witaj na Różanej:)
UsuńJak wspaniale! Aż chciałoby się "wejść w Twe fotografie" usiąść w fotelu...
OdpowiedzUsuńAch!
Brawo!
Moc pozdrowień!
ps. Zapraszam na me Candy urodzinkowe.
Witaj Aniu:) dziękuję i jakbyś miała ochotę to zapraszam:)
UsuńBuziaki:)
...ale klimat przukucnę tu na chwilę:)
OdpowiedzUsuń