piątek, 28 marca 2014

Krzesło niejedno ma imię...:)



Witajcie:)

Dziękuję Wam za tyle miłych komentarzy...
Witam również Nowych Gości Różanej Ławeczki, 
jest mi ogromnie miło Was gościć...
cieszę się, że lubicie tutaj posiedzieć i pomachać nóżkami:)

Dzisiaj będzie o Krzesłach
kilka tygodni temu odnawiałam Krzesła mojej znajomej...
stare i zniszczone nie miały miejsca w jej domu...
postanowiłyśmy je odświeżyć...


wystarczył pędzel, biała akrylówka i do pracy...
wcześniej szlif...oj kurzyło się niemiłosiernie...
odtłuszczone dały się pomalować i odświeżyć...



żeby było miło i przyjemnie, poprosiłam zaprzyjaźnioną krawcową
Panią Basię o uszycie poduszki na siedzisko...(niestety moje możliwości tutaj się kończą:))
koniecznie musiała być falbanka i kokardy po bokach...
wizualizacja przecudna...
na koniec serce w kropeczki , to taka kropeczka nad i...


kolejne  Krzesło miało już inną historię...
jego przeznaczenie-stolik na piękną misę i dzban w róże...
aby mebel pasował do całości, decoupage uwieńczył całość...
piękna serwetka w róże dodała smaczku ...
żeby nie było banalnie nie tylko siedzisko zostało ozdobione...
róże przeniosły  się również na jedną z nóg Krzesła...
ponieważ kolor był bardzo ostry, naniosłam na wzór wosk do pobielenia...
całość delikatnie przetarłam, a następnie wypolerowałam gąbką z papierem ściernym 240



transfer i tabliczka sprawiły, że KRZESŁO nabrało elegancji...
dziś stoi w łazience i zdobi jej przestrzeń...


pokażę Wam jeszcze ostatnie smaczki, które zrobiłam do kompletu Krzesła w groszki...
na Przydasie właścicielka zapragnęła pudła...
te zrobione są z drewna...
pomalowane i ozdobione falbanką w groszki mile nawiązują do pierwszego Krzesła...









szarość górą...:)

a czy u Was nie zalegają jakieś stare KRZESŁA?
może warto je odnowić i małym kosztem sprawić, że znów
będą cieszyć nasze oko..., bo
przecież nie muszą być tylko do siedzenia...
wystarczy ruszyć głową i gotowe:)







świetne wzory transferów możecie znaleźć u Iszy z Deco-szuflada...
Dziewczyna tworzy świetną grafikę...
Zapraszam, zajrzyjcie do Niej...:)

To na tyle...
jak tam prace przedświąteczne...
już stoją kury i maluję się jaja:)
Różana rusza od pn, aż pióra będą się fruwały...:)

Buziaki:)

fot. z neta:)
































poniedziałek, 24 marca 2014

Stojak, czy Drabina?





Witajcie :)

pogoda za oknem iście jesienna...brrr
tak to jest w Marcu jak  w garncu...

dzisiaj ciąg dalszy moich niespodzianek, które ostatnio mile przylatują do mnie...

STOJAK  od Oli z Frankowy Zakątek
wykonany przez Męża Oli...
paczka skrupulatnie zapakowana
śrubeczki opisane, bez problemu można złożyć:)
POLECAM:)

mój stojak miał za zadanie stać na dworze i zdobić moje wejście w kierunku domu...
nawet napis dostał GARDEN...
przetarłam go suchym pędzlem tak dla smaczku...
i .....
szkoda mi się go zrobiło, bo taki deszcz i wiatr i został z nami w domku...:)
stoi na podeście klatki schodowej i służy jako stojak-półka...
same zobaczcie...


świetna stara decha nadała iście rustykalnego klimatu...
pobielona Drabina stoi na razie w domu i myślę, że tak już zostanie:)


a teraz Różane ogłoszenia ...

Chciałabym dzisiaj uroczyście przywitać w świecie blogowym
 naszą NOWĄ koleżankę Renię z Dogonić Własne Marzenia
Dziewczyna marzyła o własnym świecie i już go ma...
to blog o nowinkach, które zmieniają jej mieszkanie...
dawniej-dziś
przyjmijcie Ją  proszę do naszego grona, bo i Ona siedzi z nami
 na Różanej Ławeczce:)
Witaj :)


Dziękuję za wszystkie komentarze i za to, że zaglądacie na Różaną Ławeczkę...


Buziaki:)



środa, 19 marca 2014

WiosNA, Wiosna Ach to Ty...



Witajcie:)

Cieszę się, że paczki dotarły...
mam nadzieję Dziewczyny, że niespodzianki przypadły Wam do gustu...
jeszcze raz Dziękuję, za udział w Różanym Candy...

tymczasem...
znów kolejne wyzwanie w przydasiowie
tym razem już wiosenne...



nagrody cudne
i jak tu nie skorzystać, więc wzięłam się do pracy...
wyzwanie wiosenne, więc można połączyć miłe z pożytecznym i...
stworzyłam kolejny WIANEK, tym razem korzystałam z przydasiów 
zakupionych u Oli w sklepiku

WIANEK może być i na przywitanie WIOSNY, bo taki kwiecisty, ale i
świetny na ozdobę zbliżających się świąt, bo
 kto powiedział, że WIANEK Wielkanocny musi mieć ozdoby świąteczne:)
tak jest prościej i oryginalniej...:)






WIANEK z siana owinęłam paskami tkaniny, by 
pięknie się prezentowała pocięłam ją nożycami z ząbkami...
jeśli dobrze ułożycie tkaninę to nawet klej Wam nie będzie potrzebny, 
wystarczy kilka szpilek...
tasiemki dobrałam kolorystycznie, by pasowały do całości
na górę dołożyłam wyciętą z tkaniny kokardę...
żeby nie było jednolicie, dodałam małe kokardki z tasiemek przyczepionych u dołu WIANKA...
w miejscach, gdzie była przerwa, symetrycznie przewiązałam koronki, też z przydasiowa
napis własnoręczny, co widać...
można zrobić transfer, ale ja wolałam własny...:)
cały napis okleiłam koronką...





coś nowego i niecodziennego w moich Wiankach to
 wkomponowane we WIANEK buteleczki szklane...
tak, to taki mój patent na to, by WIANEK spełniał formę stojaka na 
świeże , drobne kwiatki:)
ma być wiosennie, to jest...:)
buteleczki doczepiłam na tasiemki...
pamiętajcie muszą się dobrze trzymać, by nie wypaść z obręczy jaką tworzy tasiemka...



zwróćcie również swoje oczęta na przypinki od Oli, na kwiatkach-pączusiach:)
świetnie wyglądają i dodają uroku...



powiem Wam, że to świetny pomysł na trochę wiosennej flory, 
 świetnie się prezentują również gałązki wiśni, czy forsycji...



no to jestem gotowa wziąć udział w Wyzwaniu nr 4 u Oli
pt. "Wiosna, wiosna Ach to Ty"
oto  propozycja Różanej Ławeczki 

Wiosenny WIANEK 


Wybaczcie za ilość zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować...
chciałam, żebyście mogły go dokładnie zobaczyć...:)

miłego dnia:)

Buziaki:)