Witajcie:)
Jeśli Którąś z Was moje Kochane dopada jesienna chandra i nic Wam się nie chce,
ja mam receptę...
PRACA, ale...
taka przyjemna...
kręcę się po tej mojej Różanej Pracowni i kręcę, co by tu zdziałać...
patrzę przez moje małe okienko i...
widzę jak leniwe opada klonowy liść...
taki ładny czerwony...
hmmm...
w tamtym roku, były róże klonowe, a co tej jesieni...
i...tak zrodził się pomysł na klonowy liść z drewna...
błagalnym wzrokiem spojrzałam na mojego M:)
i...tak urzeczywistnił się mój liść...
a potem moja Mama przyniosła kosz pełen jabłek, czerwonych jak liść klonu
popłynęłam dalej...
...a może mój Kochany M wytnie mi jeszcze piękne jabłko...
a jakże wyciął, ale jak to bez ogonka?
jabłko musi mieć ogonek...:)
myśl, myśl...
DIY
ROBIMY OGONEK dla Różanego JABŁKA:)
* jabłko drewniane
* gałązki jarzębiny lub innego drzewa
*nożyczki, obcinaczki do drutu
* drut jak najgrubszy,
*patyk do nakręcania drutu
*klej na gorąco
*tasiemka kolorowa
...i co Wy na to?
czyż nie śliczny ten patykowy ogonek:)?
na koniec wszystkie jabłka trafiły do koszyka...
...i razem z liśćmi klonu zdobią moją Pracownię...
jeszcze na sam koniec, pochwalę się Wam jakie podarunki przyszły na Różaną Ławeczkę...
od Ani z http://adhome-rekodzielo.blogspot.com/
i Paulinki z http://zielenie.blogspot.com/
DZIĘKUJĘ WAM DZIEWCZYNY!!!
wszystkie rzeczy jakie otrzymałam od Was zdobią moją Różaną Pracownię...
a teraz już zupełnie na koniec
chciałabym przywitać Nowe Duszyczki, które przysiadły na Różanej Ławeczce...
WITAJCIE!!!
oto kosz pełen drewnianych jabłek dla Wszystkich Różanych Duszyczek:)
Buziaki:)
cudny pomysł :) a wykonanie -- mistrzostwo!!
OdpowiedzUsuńi prezenty śliczne :)
pięknie Ci się na Różanej wiedzie... :)
Dziękuję Ewelinko:) takie niby nic, a jak cieszy:)
UsuńBuziaki:)
Pięknie to wymyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie artystyczna duszo!
Dziękuję też za odwiedziny u mnie i wszystkie miłe słowa:)
Witaj Agatko...tak jak napisałam, masz we mnie bratnią Duszę i już...:)
UsuńBuziaki:)
Mówisz i masz:) Jak dobrze masz ze swoim M. Takie cuda Ci podrzuca....Świetny pomysł na jesienną nie tylko chandrę.....I mnie dopadła niemoc czyli choróbstwo.Ale z podziwem oglądam Twoje dzieła. A prenzenciki teź superaśne:) Buziaki:)))
OdpowiedzUsuńOj Biedulko, kuruj się , kuruj...
UsuńPowiem Tobie, że mój M bardzo się wkręcił...chyba to też kocha, ale Wiesz jak to jest, męskie ego ha ha ha ...
Masz rację Dziewczyny bardzo się napracowały i przy okazji zrobiły mi niemałą niespodziankę:)
Buziaki:)
Pomysłowe i urocze , świetna dekoracja, a upominki super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOj dziękuję...Masz rację to urocza dekoracja na ten czas i w wyjątkowo żywych kolorach, choć lekko przydymionych woskiem...
UsuńBuziaki:)
Jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńD Z I Ę K U J Ę:)
UsuńOj tak..praca i pozytywne myśli to jak słońce na zachmurzonym niebie. Twoje dzieła są śliczne i dopracowane. liść przepiękne wykonany, a jabłko jak prawdziwe.
OdpowiedzUsuńi tam było jeszcze coś co mnie zaciekawiło.. Coś nutowego...
:))))
Pozdrawiam Cię ciepło;)
Ty to Jesteś...to moje kolejne eksperymenty na meblach, ale o tym w następnych postach...
UsuńBuziaki:)
Ach Aga, Ty to masz rewelacyjne pomysły!!!!
OdpowiedzUsuńliść klonu mnie zauroczył ♥
Miłego dnia☺
Prawda, że dopracowany:) ale to już zasługa mojego M...On sam chyba nie wie jeszcze jaki potencjał w Nim drzemie, ale ja Mu na pewno w tym pomogę ha ha ha ...
UsuńBuziaki:)
mnie dzisiaj właśnie taka chandra dopadła, super pomysł z tymi jabłkami, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńNie daj się jej...zrób coś miłego dla siebie...
Usuńbuziaki :)
Kreatywna osóbko! Jesień u ciebie będzie pachniała drewnianym jabłkiem:) Wszystko pomysłowe, z nutką nostalgii, jak zawsze ładne. Cieszę się, że spodobał się prezent. Lecę moje drzwi skończyć bo też coś trzeba pokazać. Pozdówka
OdpowiedzUsuńO to już czekam na Twoje obrazki...jestem ciekawa jaki będą miały kolor...a za prezent jeszcze raz dziękuję :) BUZIAKI :)
UsuńPrzepiękne te liście klonu,no i jabłuszka także, zdolny ten Twój M, nieżle obraca wyżynarką. Dekoracja jesienna przepiękna:)
OdpowiedzUsuńHa ha ha oj nieźle, nieźle:)
UsuńBUZIAKI :)
Super jabłuszka i listki...wspaniała i klimatyczna ozdoba :) Masz fajnego M ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu na Różanej Ławeczce :)
Usuńdziękuję za miłe słowa. ..
buziaki :)
No i taki efekt pozostaje jak kobieta się nudzi:)))))Nudź się częściej:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) Witaj na Różanej Ławeczce :) rzadko się nudzę, ale i nuda u mnie nigdy się nie nudzi ha ha ha...
Usuńbuziaki :)
Mi już przeszła chandra od samego patrzenia:-) a proces inspirowania?? genialny po prostu!!! buziaki!!!
OdpowiedzUsuńOj dziękuję tak chciałam coś od siebie dodać, żeby nie bylo:)
UsuńJak widzisz chandra to bardzo inspirujący moment na Różanej, więc może i u Ciebie coś ona zmaluje:)
BUZIAKI :)
No nie.Nie wierzę. Powalają mnie Twoje pomysły!:) Piękne. Buziaki!
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam...małe rozładowanie energii twórczej. ..
Usuńbuziaki :)
Wyszło super...twój mąż tam jak mój realizuje wszystkie Twoje marzenia ;-)
OdpowiedzUsuńOj tak, staramy się tworzyć zgrany team i tak już 15 rok leci:)
UsuńBUZIAKI :)
Nie, no w takim towarzystwie, to żadna chandra nie jest straszna!:) Cudnie, jak zawsze u Ciebie!
OdpowiedzUsuńMasz rację Kochana...na Różanej nie może być mowy o chandrze, bo czasu na nią najzwyczajniej brak:)
UsuńBUZIAKI :)
Piękne te jabłuszka i liście, ale Mąż jest niezły, skoro tak wspaniale współpracuje z Tobą :)) serdeczności :))
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu na Różanej Ławeczce :)
Usuńmasz rację jakoś dajemy sobie razem radę, choć nie raz wióry leca:)
BUZIAKI :)
Świetne te drewniane jabłuszka i tchną optymizmem:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Oj tak, masz rację, bo jesienią dużo tego optymizmu potrzeba:)
UsuńBUZIAKI :)
Oj tak bo na jesienną chandrę najlepsze jest rękodzieło....Jabłuszka Twe są wspaniałe i nawet możesz je wykorzystać do dekoracji/aranżacji świątecznych:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOczywiście Kochana...koniecznie, a święta juz za pasem, nawet nie obejrzymy się ,a na blogach ruszy iście bożonarodzeniowy ruch...
Usuńbuziaki :)
ojej nie wytrzymam takie piękności fajowego masz męża tyle cudów ci z drzewa zrobił a najbardziej ten liścmi się poda - mój to często robi się głuchy jak o coś skomplikowanego poproszę., o albo udaje chorego - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńZgrany i zdolny z was duet :) Liść klonowy wgląda jak prawdziwy. Koszyk pełen jabłuszek prezentuje się wspaniale. Urzekły mnie zwłaszcza ogonki, fajny miałaś na nie pomysł. Gratuluję prezentów do pracowni od dziewczyn :) Pozdrawiam Cię cieplutko Agnieszko :))
OdpowiedzUsuńszkoda że mój małżonek niema daru do takich drewnianych wycinanek :):) jabłuszka świetne!! fajnie się prezentują w całośći i fajną ozdobą są!! pracownia Twoja widzę nabiera coraz bardziej "wyglądu",
OdpowiedzUsuńkobiecośći" i takiego "twojego miejsca"- super!!!
Pozdrawiam serdecznie, Aneta
Pozazdroszczę takiego zdolnego męża :) chociaż mój ni potrafi takich cudeniek wycinać to często służy mi pomocą i dobrą radą ;)
OdpowiedzUsuńCałość pięknie się prezentuje!!!! Pozdrawiam - Edyta...
super pomysł na jesienną, trwałą dekorację :) liść klonu jak żywy a jabłuszka pięknie uzupełnione drewnianym ogonkiem :) zazdroszczę takiego wspaniałego i zdolnego męża!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
No i proszę, aż się pochorowałam! Muszę mieć chociaż jeden taki liść i jabłko! Zaraz rano lecę po wyrzynarkę.
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł! Mój mąż też będzie musiał wycinać, nie ma wyjścia!:)
Fajna paczuszka od Paulinki. Gratuluję.:)
cudne owoce jesieni
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentów śliczności dostałaś
pozdarwiam
śliczne te jabłuszka i liście, w sumie to racja miłe zajęcie idealne na jesienną chandrę ;)
OdpowiedzUsuńZdolnego masz tego M :) Precyzyjnie wyciął ten liść. Podziela Twoją pasję, czy dla świętego spokoju Ci pomaga :)
OdpowiedzUsuń