Witajcie:)
( ten post miał być wcześniejszym, ale zainteresowanie moimi tworami było tak silne, że
musiałam dać pierwszeństwo KIERMASZOWI )
***
( ten post miał być wcześniejszym, ale zainteresowanie moimi tworami było tak silne, że
musiałam dać pierwszeństwo KIERMASZOWI )
***
najpierw pozdrawiam moje Nowe i Stare Duszyczki i wcale tu o wiek nie chodzi o nie:):):)
uwielbiam Was i wiecie, że byłabym ostatnią osobą, która wypomina wiek...
DZIĘKUJĘ również za komentarze dotyczące naszej pasji i zarabianiu na niej milionów...:)
cieszę się, że rozumiecie mnie i też się nie poddajecie...
DZIĘKUJĘ również za komentarze dotyczące naszej pasji i zarabianiu na niej milionów...:)
cieszę się, że rozumiecie mnie i też się nie poddajecie...
a teraz coś świeżego...
zauważyłyście, że od wczoraj na górnym pasku Różanej Ławeczki
( pewnie, że zauważyłyście, bo już posypały się komentarze, za które bardzo DZIĘKUJĘ:))
( pewnie, że zauważyłyście, bo już posypały się komentarze, za które bardzo DZIĘKUJĘ:))
pojawiła się adnotacja dotycząca
KIERMASZU WIELKANOCNEGO u Różanej...
tak, tak tam znajdziecie wszystkie wielkanocne twory, które mam zamiar wykonać w tym
jakże przedświątecznym czasie...
już ręce mnie świerzbią i głowa boli od pomysłów...
kto to zdąży, kto?
spokój, spokój nas uratuje...:)
a więc zapraszam tu
znajdą się tam moje królasy, które mój M sumiennie wycina...
ja natomiast przecieram, kropkuję, zawiązuję kokardki, by pięknie się prezentowały...
koguciki, kurki, jaja, które zakupiłam w surowym stanie, by potem pięknie je ustroić...
ruszam też z wiosennymi wiankami, bo przecież jak mogłoby ich zabraknąć na Różanej...
wianek znalazł już swój dom, ale będą jeszcze inne...bo to przecież początek:)
*******************************************************************
a teraz trochę prywaty:)
pamiętacie o Paulinie z zieleńca i jej ogłoszeniu parafialnym, odnośnie czytania tu
ja się już zapisałam i zachęcam inne Duszyczki...
może nie obiecałam przeczytać 10 książek, ale może jak przesłucham
(audiobook też wchodzi w grę:), może dam radę...wiem, wiem pewnie powiecie, że słuchanie to nie to samo, co czytanie książek i tu się zgodzę, ale czasami, kiedy ręce dwie zajęte, to chociaż uszami człowiek posucha...:)
pamiętam jak byłam dzieckiem, zawsze o godz. 19.30 były puszczane w
Polskim Radiu Program Pierwszy słuchowiska dziecięce, to był dopiero rarytas, a jak to słuchanie pobudzało wyobraźnię:)
może Któraś z Was pamięta?, a może to ja jestem już taka stara?
a więc moje kochane Duszyczki oto PIERWSZA odsłuchana książka mojego ulubionego autora
Janusza Leona Wiśniewskiego
" Łóżko"
nie będę Wam zdradzać, co ona mieści w sobie, przytoczę tylko krótki opis wyszperany w internecie, który świetnie oddaje nasze nastawienie do życia i nas samych...
Każdy z nas
odnajdzie w bohaterach tych opowiadań cząstkę siebie: lepszą, gorszą,
szczęśliwą, nieszczęśliwą... Prawdziwą. Opisywane historie działają jak
najlepsza terapia. W łóżku ludzie doświadczają największej bliskości i w łóżku
także bywają najbardziej osamotnieni. W łóżku śnią i z łóżka wstają, żeby
zaspokoić swoją ciekawość świata. Także o tym jest ta książka...
źródło okładki:
http://wydawnictwoswiatksiazki.pl/
a jak bym miała wybrać opowiadanie, to które mnie poruszyło to, to pt. " Narodziny",
a dlaczego? przeczytajcie same...
Polecam bardzo gorąco!!!
************************************************************************
uciekam, bo czekają na mnie kokoszki i inny drób:)
Buziaki:)
Aga z Różanej
Zawsze czekam na Twój nowy post bo wiem że znowu coś pięknego "zmalujesz".Z samego rana takie piękne rzeczy do podziwiania to dzień będzie udany ;-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAlicjo jesteś jak plaster miodu na moja duszę :) dziękuję :)
UsuńBUZIAKI :)
Wszystko fajnie, ale ja chyba najbardziej lubię Twoje wianki! :D
OdpowiedzUsuńNo i słusznie na Różanej jest tyle projektów, że każdy może coś wybrać dla siebie i chyba o to chodzi:)
UsuńBUZIAKI :)
Taki mąż, co tak fajnie wycina, to prawdziwy skarb ;)
OdpowiedzUsuńTeż słuchałam tych słuchowisk dziecięcych w Polskim Radiu Program Pierwszy, to się chyba nazywało "Radio dzieciom"?
Ech...to były czasy...
Buziolki :)
Masz rację Radio dzieciom:) a jeśli chodzi o mojego M to kocham Go za cierpliwość do mnie:) , bo święty by zwariował:)
UsuńBUZIAKI :)
Tak długo mnie tu nie było u Ciebie, a tutaj tyle śliczności i nowości! Piękne te króliki postarzone i kropkowane. Jestem w nich zakochana. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńWitaj, cieszę się, że znalazłaś trochę czasu:) u Ciebie Też Się dzieje:) Jesteśmy Skazane Na Drewno Ha Ha Ha
Usuńbuziaki:)
Pięknie u Ciebie! Wianek i zające są zachwycające! Do świąt i wiosny coraz bliżej, muszę w końcu wziąć się za swoje mieszkanie i wnieść w nie trochę wiosny i słońca! Zmotywowałaś mnie bez dwóch zdań:) Pozdrawiam serdecznie:) Agnieszka
OdpowiedzUsuń... bo widzisz Agnieszko po to tutaj jestem, by zmuszać do działania:) Wiosna idzie, więc czas na zmiany...
Usuńbuziaki :)
Ale u Ciebie sielsko... Króliki, kurki cały zwierzyniec:)
OdpowiedzUsuńNie wspomnę o ślicznym wianku.....zauroczona jestem na maksa.Życzę konkretnych klientów i niech się dzieje na Kiermaszu:) Pozdrawiam serdecznie.Ania
Nie dziękuję, czas pokaże choć nie ukrywam zastanawiam się zawsze, czy różane twory przypadną do gustu...
Usuńbuziaki :)
Śliczne twory wykonałaś :) - podziwiam!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Dziękuję :)
UsuńBUZIAKI :)
Zachwycasz! Nieustannie i niezmiennie:) Te małe szaraki w kropki - cudniaste!:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję i cieszę się, że Ci się podobają:)
UsuńBUZIAKI :)
Kochana, same śliczności u Ciebie!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i przesyłam buziaki :)
UsuńWianuszek zachwycający...uroczy! A Pan Wiśniewski..no cóż...Stary, dobry Wiśniewski:)) Lubię wracać do jego książek. Buziaki Kochana
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, a co do autora to trochę miesza w babskie psychice:) i za to go uwielbiam:)
UsuńBUZIAKI :)
Książkę czytałam jakiś czas temu i miło wspominam:)
OdpowiedzUsuń:) czasami Lubie wracać do niektórych pozycji książkowych, do tej na pewno kiedyś wrócę...
Usuńbuziaki :)
Wspaniałe wielkanocne ozdoby u Ciebie. Moją uwagę przykuły zwłaszcza drewniane króliki :) Co do książek to również od niedawna zaczęłam słuchać audiobooki, zawsze to odpoczynek dla oczów. Udanego weekendu życzę :))
OdpowiedzUsuńDla mnie audiobook to nowość, bo wolałam zawsze szelest kartek, ale niestety aby coś czytać, a nie mam za wiele czasu wymyśliłam sobie słuchanie w trakcie pracy:) tak zwane przyjemne z pożytecznym:)
Usuńbuziaki:)
Pięknie u ciebie, jak zawsze ;) Extra kogut :D
OdpowiedzUsuńDziękuję , kogut wkradł się w łaski nie jednej Klientki:)
UsuńBUZIAKI :)
cudne prace...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko:)
UsuńBUZIAKI :)
....bo Twoje twory są cudne i niepowtarzalne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBuziaki:)
Oj dzieje się dzieje :) Tyle pracy wykonałas i jeszcze tyle przed Tobą ,pracowita kobitka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPodziw mnie bierze i chęci nabieram by samej coś zrobić jak na te cudeńka patrzę :)
Pozdrawiam cieplutko.
...i dobrze tak być musi, byśmy się na wzajem napędzały do działania:)
UsuńDziękuję za odwiedziny i przesyłam buziaki:)
Zielone króliczki i kogut skradły moje serce! Ale i pozostałe praca bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńOj ja też je kocham, dla mnie kolor zieleni przeplatany z brązem, to kolor nadchodzącej wiosny, inni lubią żółć, pomarańcz, ja uwielbiam zieleń i to jeszcze taką bardzo głęboką...
UsuńBuziaki:)
Prze urocze te króliczki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWidzę, że nie próżnujesz!!! Fajnie, że masz wspólnika do wycinania. Króli/zające w kropeczki przecudnej urody!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania :)
Oj tak mój wspólnik to mój największy skarb!!!:)
UsuńBuziaki:)
Wszystko jest po prostu obłędne!!! Zakochałam się w kurach kwokach i kogutach ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ:)
UsuńBuziaki:)