czwartek, 10 października 2013

Prace na Jarmark cz. III...


UWAGA!!!


"27.10.2013 roku Oliwia kończy 6 lat. Jej największym marzeniem jest otrzymanie jak największej liczby kartek urodzinowych. Mała walczy z rakiem."


oto jaką wczoraj informację przeczytałam u rosier
przyłączmy się proszę moje Kochane i dajmy tej MAŁEJ ISTOTCE
kawałek swojego anielskiego skrzydła:)
adres:

Oliwia Gandecka

ul. M.C. Skłodowskiej 11/26

65-001 Zielona Góra

wierzę, że damy radę :)






Witajcie:)

Dziękuję za miłe komentarze i dobre słowo...:)
Dzisiejszy post będzie trochę inny od pozostałych, bo w nim
pochwalę się moją kolejną już miłością, a mianowicie
pracą z woskiem...
kto mnie zainspirował ?

Pani Ka z przetarło się
ta niesamowita Kobieta robi takie cuda, że nie trudno 
popłynąć razem z Nią...
co prawda moje prace to zupełnie inna bajka...
uczę się i próbuję dotknąć chociaż tyci tego co ONA czyni...

(chciałabym uprzedzić, że cały ten post nie będzie żadnym odkryciem dla wtajemniczonych,
piszę to wszystko dla tych, którzy może tak jak ja dopiero
zachłystują się 
autorytetem też, żadnym nie jestem...
dzielę się z Wami MOIMI uwagami i spostrzeżeniami 
na pograniczu przedszkola ha ha ha ...
takie pierwsze kroki...)
a więc zapraszam wszystkich do posłuchania 
mojej historii...

zaczęło się od użyczonego wosku do bielenia...
owszem bieliłam już farbą i nawet nieźle mi szło, ale to co czyni wosk...ach...
moje pierwsze próby...






na pewno nie odkryję tutaj kosmosu jak powiem, że
wcierając wosk w drewno możemy uzyskać piękną strukturę tego przedmiotu...
jego sęki, słoje wyjdą nam od razu na pierwszy plan, co nie zawsze
możemy uzyskać bieląc farbą...

wpadłam jak przysłowiowa "śliwka w kompot"...
  wosk, na którym pracuję to wosk firmy Liberon



jest to wosk do wybielenia  i wosk barwiący...

zapach wosku unosi się w moim  domu, odkąd zaczęłam pastować co popadnie:)....
...to na tyle 

Wróćmy do Jarmarku...
oto cz.III

przedmioty WOSKowane...


oto skrzyneczka na długopisy, łopatki kuchenne lub czego dusza zapragnie...




... moja ulubiona skrzynia do kwiatów, płyt CD, albumów do zdjęć...




...pudełeczko do ciasteczek lub sypkich przydasiek w kuchni...







...no i serwetnik też woskowany z moimi ukochanymi Aniołami...




wszystkie te prace możecie zobaczyć jeszcze w moim cyklu Różany samouczek,  ,
gdzie pokażę  Wam krok po kroku jak powstawały te skarby...
Zapraszam...:)


Buziaki:)

29 komentarzy:

  1. Pięknie! Najbardziej podoba mi się "niknąca" serwetka na dużej skrzyni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "wtapianie "serwetki jest świetną sprawą, co prawda trzeba uważać, ale gdy wyschnie pięknie się prezentuje:)
      Buziaki:)

      Usuń
  2. Piękne rzeczy pokazujesz, ja się nimi zachwycam bo sama takich nie potrafię zrobić,a Ty cuda pokazujesz. Co do woskowania...nie widziałam, ale teraz już wiem i to dzięki Tobie.Dziękuję:) Akcja dla Oliwii...piekna..ja już zrobiłam i wysłałam:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre serce:) Super, że możemy sprawić, że na ustach Małego Człeczka pojawi się uśmiech...:)
      Buziaki:)

      Usuń
  3. No po prostu padłam z zachwytu!!!!!!!!
    te woskowane prace są CUDNE!!!!!!!!!!!!! oczu nie moge od nich oderwać...piękne! nic dodać nic ująć:)
    Pozdrawiam pracusia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ujęły i na razie pozostanę w tym klimacie:) Teraz woskuję wszystko to, co nadaje się do woskowania ha ha ha, ja tak mam ...
      Buziaki:)

      Usuń
  4. Hej!
    Cudne Dzieła!!!
    No a cudo na sztućce (np.) cudne!!!!
    I ów wosk po prostu się wciera i już?Potem lakieruje?
    Moc pozdrowień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lakieruję, bo ta piękna struktura jaka powstaje po wysuszeniu, straciłaby na swojej surowości. Już niedługo pokażę krok po kroku moje wypociny..:)
      Buziaki:)

      Usuń
  5. No wreszcie się dowiedziałam od Ciebie o co chodzi z tym woskiem, bo widziałam i słyszałam tu i tam i nie mogłam zaskoczyć, a teraz już widzę, że on tez wybiela, to jestem prawie w domu! Pasowałoby sprawdzić w praktyce. Twoje skrzyneczki i inne figurki są cudne, masz tych skarbów, że hej. Praca zawodowa za bardzo mnie ostatnio pochłania i nic nowego nie tworzę, ale mnie rwie , żeby cokolwiek zrobić innego od rachunkowości:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, na pewno będziesz pod wrażeniem, jestem kolejny raz zakochana:)
      a zapach...powala swoją wonią...
      Wybaczcie, że Was tak obsypuję tymi różnościami, ale to tylko dlatego, że jestem jak to mówi moja Madzie "austryjackĄ kURĄ DOMOWĄ" dokładnie ha ha ha ...
      to wiję te drewniaki, żeby nie zwariować...
      Buziaki:)

      Usuń
  6. Wszystko widziałam i jest piękne, ale koniki i serducha teraz dopiero widzę u Ciebie i super wyszły te woskowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja juz przyłączyłam się do akcji ;)
    a cudowne przedmioty nam pokazujesz :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że są jeszcze ludzie otwarci na cudze nieszczęście... mam nadzieję, że wszystko zakończy się pomyślnie:)
      Buziaki:)

      Usuń
  8. śliczne te Twoje woskowane prace!!!! ach, chyba sama spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  9. łał ...cudne prace...ja jeszcze nigdy nie uzywałam w swojej pracy wosku....wstyd co nie? Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to do pracy...:) w życiu trzeba spróbować wszystkiego, żeby umierając nie mieć żalu do samego siebie...
      Buziaki..

      Usuń
  10. Czemu Ty mi to robisz, co?? Zawsze tak piszesz o mnie, że mnie zatyka! Kochana, cieszę się, że cię zainspirowałam do działania i tak samo jak ja poczułaś mięte do woskowania :) Fajna sprawa, co?? Dużo możliwości woski dają, chociaż nie wszystkim odpowiada ich specyficzny zapaszek ;) Czekam na kolejne prace, te są rewelacyjne, a naj naj najbardziej podoba mi się odrapana z kwiecia skrzynka - genialne :)) Buziaczki, Karolina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki pani Ka:) Jesteś niesamowita, więc dlaczego mam Cię nie chwalić, to dzięki Tobie, ruszyłam w to tango i do dziś nie mogę się otrząsnąć:) a skrzyneczka ...na wzór Twojej, tylko na pewno odbiega od prawdziwego pierwowzoru...lubię coś zrobić podobnego, ale staram się wnieść coś swojego:) muszę czuć, że to MOJE, takie prawdziwe...
      zapachem się nie martwię, bo to przyjemna woń, w końcu nowa...:)
      Pozdrawiam Cię gorąco, Twoja Fanka Agnieszka:)

      Usuń
  11. Skrzynie, skrzyneczki cudne cudeczki :)
    A że tak nieśmiało podpytam ta serwetka z pudełeczka do ciasteczek to gdzie nabyta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://decoupage-garden.com/, oto sklepik gdzie nabyłam tą serwetkę:)
      Rozumiem, że masz już pomysł na nią?:) Powodzenia:)
      Buziaki

      Usuń
    2. Serdeczne dzięki :)
      Pomysł.. ooo żeby jeden ;)

      Usuń
  12. Witaj Różana Ławeczko:)Nie wiem od czego zacząć bo obejrzałam wszystkie prace wyczarowane przez Ciebie i jestem pod ogromnym wrażeniem i w wielkim zachwycie...łał czarujesz cuda. Zainspirowałaś mnie na maksa.Ja też coś tam tworzę ale takie cuda to jeszcze mi nie wyszły..Więc mówisz,ze warto zainwestować w wosk..muszę spróbować.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj , bardzo się cieszę, że Trafiłaś na Różaną Ławeczkę:) Wosk to kolejna materia jaką obłaskawiam ha ha ha i polecam...
      Buziaki:)

      Usuń
  13. Moim zdaniem pudełeczko na kuchenne przydaśki wymiata :-)
    Pozdrawiam
    Joaśka

    OdpowiedzUsuń
  14. urocze, szczególnie ciasteczkowe pudełko :)

    OdpowiedzUsuń