Witajcie:)
jaka miała być?
na pewno biała, marzyły mi się szybki i koniecznie szprosy, a w nich
snieżnobiałe koronkowe firanki...
miała być przecierana, z drewna nie z żadnej płyty...
taka babcina...
i...
kolejny raz postawiłam na coś starego...rzecz beznadziejna stała się dla mnie wyzwaniem...
owszem prościej byłoby pójść do sklepu wybrać, kupić nową i problem byłby z głowy, ale
co to by była za przyjemność, więc oto ONA w roli głównej:
taka babcina...
i...
kolejny raz postawiłam na coś starego...rzecz beznadziejna stała się dla mnie wyzwaniem...
owszem prościej byłoby pójść do sklepu wybrać, kupić nową i problem byłby z głowy, ale
co to by była za przyjemność, więc oto ONA w roli głównej:
SZAFA!!!
...bo o niej mowa to było wyzwanie...
wcześniej moloch składający się z dwóch wielkich luster - taka moda...
( zdjęcia robione podczas remontu!!!:))
dziś, po poszukiwaniach Stolarza, który okiełznał moje pomysły
( zdjęcia robione podczas remontu!!!:))
dziś, po poszukiwaniach Stolarza, który okiełznał moje pomysły
wygląda zupełnie inaczej...
jakiś czas temu dostałam piękną skrzynię po winie od mojej Andzi z A.D.Home
skrzynia stoi na jednej z półek mojej nowo-starej szafy i prezentuje się doskonale...
Buziaki Kochana, widzimy się już niedługo:)
(widzicie moje nowe belki na suficie? to też moja robota)!
***
początki były bardzo mozolne, ciężko przerabiać coś,
co tak naprawdę jest już i spełnia swoją funkcję...
poza tym uparłam się , by coś tam jednak wykorzystać z "molocha" i zostały półki, które
po przecierce i pomalowaniu wszystkiego na biało, nie wyglądają już tak monstrualnie...
w miejsce luster Pan Stolarz wstawił drewniane drzwi, które ozdobił własnoręcznie frezami.
Całość wykończył bocznymi i przypodłogowymi listwami, przez co udało mu się okiełznać ten wielki "moloch"
szafa nabrała lekkości i przestała przytłaczać swoimi gabarytami
drzwi wykonaliśmy z sosny, wiem drewno miękkie, ale szkoda wydawać pieniędzy, kiedy
plan miałam taki: przetrzeć i pomalować...
(do pomalowania użyłam farby akrylowej brązowej i białej, lekkie przetarcia papierem ściernym o grubości 100 pozwoliły mi uzyskać efekt shabby chic, który tak uwielbiam)
***
jakiś czas temu dostałam piękną skrzynię po winie od mojej Andzi z A.D.Home
skrzynia stoi na jednej z półek mojej nowo-starej szafy i prezentuje się doskonale...
Buziaki Kochana, widzimy się już niedługo:)
Aga świetna metamorfoza !!!
OdpowiedzUsuńNormalnie nie ta szafa :-)
Pozdrawiam Agnieszka
Dzięki Aga:) ona musiała być taka, inna nie pasowałaby do mojego " małego białego domku":)
UsuńBuziaki:)
Należy Ci się medal! :) Może i łatwiej kupić....ale po co? Ja nie kupuję nic w sklepach i żyję ;) Ty chyba też tak masz i to jest właśnie super. :) Niektórzy pukają się w czoło, niektórzy nie wierzą, ale proszę: MOŻNA! Wyszło naprawdę ŚWIETNIE! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńMy szukamy, wciąż szukamy własnych przedmiotów, które nietuzinkowe mogą sprawić, że jesteśmy szczęśliwsze...bałam się tylko, że moje wyobrażenie tej szafy minie się z wykonaniem Pana Stolarza, ale nie było strachu-facet ogarnął w lot o co mi chodzi i tak powstała moja szafa!!!
UsuńBuziaki:)
Czego się dotkniesz zmienia się w cudo :-). Pomysł na taką szafę super . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDo cudów to mi jeszcze brakuje, ale lubię szukać niż mieć...próbuję realizować moje marzenie o " małym, białym domku" i powolutku idę do celu...okazuje się, że wystarczy pomysł i dobrzy ludzie, by móc się realizować, a przy tym wskazać drogę innym, zmusić do myślenia...
UsuńBuziaki:)
Jesteś niesamowita! Szczęka mi opadła na widok tych pięknych drzwiczek, firanek, przetarć... nawet regał ma falbany wykończone koronką!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię :*
Regał jest przytwierdzony do szafy i bardzo potrzebny, ponieważ nie miałabym składować moich bibelotów, dlatego musiał zostać, ale by pasował do ogółu musiał przywdziać "piórka", czyli falbanki:) szyła mi je pewna zdolna Krawcowa, która rozumie mnie w mig i takie cuda szyje:)
UsuńBuziaki:)
Świetna robota i świetny efekt !!! Pomysły i przemiany w Twoim wykonaniu są MEGA !!!! Pozdrawiam i podziwiam oczywiście :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu:) wychodzi na to, że za daleko mieszkasz, by wlecieć na Różaną, ale zapraszam :) może znajdziesz chwilę:)
UsuńBuziaki:)
AAAAAAAAAAAAA!!!! Jestem oszołomiona, zaskoczona, powalona na kolana:) Bosko. Już nie mogę się doczekać, jak będę stała i gapiła się na nią chyba godzinami:))) Ściskam ogromnie, ogromniasto. Jesteś niesamowita, ale to już ode mnie wiesz:))) Ciesze się, że skrzyneczka pasuje.
OdpowiedzUsuńSkrzynka wkomponowała się idealnie:) jeszcze raz DZIĘKUJĘ:) mam nadzieję, że kiedy przyjedziesz znajdziesz czas na pogaduchy!!!
UsuńBuziaki:)
No teraz to ta szafa do Ciebie pasuje i tyle! Pozdrawiam i zapraszam Do mnie na candy! Dora
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorko, na pewno wpadnę:)
UsuńBuziaki:)
Szafa wyszła obłędna:-) Super wpisała się w klimat shabby chic:-) Niedawno na jednym z amerykańskich blogów czytałam jak autorka ze starych drzwi zrobiła ogrodową altankę. To jest właśnie recykling:-) Też jestem za tym by pomyśleć kilka razy zanim się coś wyrzuci!
OdpowiedzUsuńKochana nie wiem czy będziesz na mnie zła czy nie, ale nominowałam Cię do Liebster Award. Mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy. Jednak gdy nie będziesz miała na to ochoty - jak najbardziej zrozumiem:-)
Pozdrawiam:-)
Dziękuję za pochwały i DZIĘKUJĘ za nominację:) jak tylko trochę się ogarnę zaraz odpowiem na Twoje pytania:)
UsuńBuziaki:)
Przemiana rzuciła mnie na kolana!
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza :)
Dziękuję Zosieńko:) a to jeszcze nie koniec hihihi
UsuńBuziaki:)
Teraz ta szafa to o wiele bardziej Twoja. Wygląda o niebo lepiej. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj tak moja, moja...czasami warto poczekać z remontem, by nazbierać pomysłów, a dopiero później je wdrożyć w życie:)
UsuńBuziaki:)
No po prostu wielkie WOW!!!!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) za WOW:)
UsuńBuziaki:)
Piękna Aguś!piękna! Ile pracy!ale za to efekt...Ty musisz mieć gdzieś zamontowany silniczek..:D albo jakieś ekstra baterie:D uściski:*:*
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Aniu, że czasami zastanawiam się skąd czerpię tą siłę... kocham mój DOM i chcę by moja Rodzina czuła się w nim spokojna...My dużo czasu spędzamy w DOMU, więc musi On być najlepszy dla nas:) a ja jako różana kura domowa spełniam to zadanie i dopieszczam w każdym calu...
UsuńBuziaki:)
Szacun!szacun!szacun! jest piękna, Twoja i klimatyczna!! o ile mogę tak powiedzieć o szafie :-) buźka!
OdpowiedzUsuńKlimatyczna, to najlepszy komplement, bo taki był zamiar od samego początku:) nie mogłaby być inna, bo nie pasowałaby do całości...którą nadal kończę...
UsuńBuziaki i DZIĘKUJĘ:)
Twoja pracownia przeobraża się w klimatyczny, angielski/francuski sklepik sprzed kilku wieków, gdzie mieszka nostalgia, tradycja i piękny kunszt. Powodzenia w dalszych poczynaniach!
OdpowiedzUsuńMoja pracownia to mój DOM i DOM to moja pracownia, więc jest ok:) wszystko musi mieć swój początek i koniec, a ja staram się by każdy czuł się tutaj dobrze...bez pompatyczności...
UsuńBuziaki:)
cudna metamorfoza :) Aga śiwtenie to wyglada
OdpowiedzUsuńDziękuję i mam nadzieję, że i reszta jak skończę Wam się spodoba:)
UsuńBuziaki:)
Agnieszko niesamowita metamorfoza jakże udana...podziwiam za pomysł i upór w dążeniu do celu:) Szafa jest po prostu wyjątkowa. Pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńPamiętaj lepiej poczekać, niż walić głową o mur...na ten remont czekałam bardzo, ale to bardzo długo, przy tym dojrzewałam do klimatu, dziś plan jest taki: robić powoli pomieszczenie jedno po drugim, ale zgodnie z własnym sercem...nie rzucać się na modę, ale wybrać z niej to co najlepsze dla nas samych...
UsuńBuziaki:)
No mnie szafa urzekła...szybki szprosy urocze, narożna szafka również rewelacja i mieszkajace w niej cudeńka....a pytanie to kto uszył takie wdzięczne koroneczki na półeczki???
OdpowiedzUsuńWitaj Beatko:) Wiesz, że mam dwie lewe:) musiałam poprosić pewną Krawcową, która potrafi uszyć i przy tym rozumie mnie bez zbędnych tłumaczeń, dlatego wystarczyło, że Jej opowiedziałam mój plan, a Ona wykonała resztę...
UsuńBuziaki:)
Ta szafa to cudo najprawdziwsze.. achhh skradła moje serducho.. też chcę taką, ato unikat przecież :D
OdpowiedzUsuńTo na pewno:)
UsuńWitaj na Różanej:)
starałam się, by tej zwyczajnej Szafie nadać trochę nadzwyczajności i powiem nieskromnie, że czułam, że będzie właśnie taka...Ona musiała być taka, bo inna nie pasowałaby do moich wyobrażeń o moim DOMU:)
Buziaki:)
...brak słów...szafa jak marzenie..ja też uwielbiam szybki i szprosy.....Jak taka szafa potrafi zmienić całe wnętrze i do tego satysfakcja malowania i przecierania....Chce taką szafę i nawet mam miejsce w przedpokoju dla takiego cuda...ale to plan na przyszły rok...Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny mebel. Znakomita przemiana w Twoim stylu. Całość wygląda jak z bajki. Jestem pewna, że każdy kto ją zobaczy zapieje z zachwytu. Gratuluje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosieńko:)
Usuństarałam się, by była taka jak zawsze marzyłam...
Buziaki:)
święte słowa ...nic nie wyrzucamy:)tez lubię takie przeróbki u Ciebie rewelacyjnie wszystko się przemieniło:)podziwiam:)
OdpowiedzUsuń...bo szkoda wyrzucać coś, co można przetworzyć i sprawić sobie radość:)
UsuńBuziaki:)
To ja się wyżalam, że mam tyle roboty przy starym kredensie ale jak widzę, że Ty tak pięknie poradziłaś sobie z dużo większym i trudniejszym "obiektem" to mi wstyd. Wspaniała metamorfoza! Gratuluję samozaparcia. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń...Kochana, ale Ty pracujesz sama ja miałam Stolarza, który zrobił najważniejsze, a pomalowanie to już pryszcz, który czasowo mnie pochłaniał, tym bardziej, że różana pracownia w międzyczasie cały czas działała... ale My jesteśmy super babki i dajemy radę...ja czekam na Twoją metamorfozę:)
UsuńBuziaki:)
Śliczna szafa!!Ściskam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i przesyłam buziaki:)
Usuńno to się nazywa metamorfoza przez wielkie m !!!! teraz ta szafa jest naprawdę Twoja.....Agnieszko gratuluję !!! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) uwierz, że kiedy rano wstaję i schodzę na dół, buzia mi się sama uśmiecha:)
UsuńBuziaki:)
Kochana, PODZIWIAM!!!! Ale piękna szafa:) no bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńW ogóle u ciebie jest pięknie:)
ściskam bardzo cieplutko
Dzięki Natka:) a u Ciebie smacznie, no i też bardzo klimatycznie...
UsuńBuziaki:)
Szafa jest niesamowita, taka retro, taka Twoja :) Dawno podobnej nie widziałam. Jestem pod wrażeniem waszej metamorfozy, ciężko było, ale jaki cudowny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziękuję Aniu:) to miała być MOJA SZAFA:) i taką sobie wymarzyłam...babcina, bo czas ucieka i ja kiedyś będę babcią Agnieszką:)
UsuńBuziaki:)
Gdzie diabeł nie może tam...trzeba Agnieszkę posłać ;) Cudo zrobiłaś :D
OdpowiedzUsuńSzafa pięknie się prezentuje. Ma taki super klimat ;)
OdpowiedzUsuńTwoja szafa prezentuje się przepięknie...zachwycasz cudownym klimatem! Rewelacja! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem rozmachu z jakim... "szalejesz" ;))) w domu, ale "w tym szaleństwie jest metoda", więc po prostu zachwyca :) Szafa z dziwnego mebla-molocha zmieniła się w pełen tajemnicy zakątek ;) Świetnie wyszła ta metamorfoza - gratuluję odwagi i pomysłu. Biel, przecierki, postarzenia... wspaniały klimat. I wyrazy uznania dla Pana Stolarza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga ciepło :)
Oj zdolniacha z Ciebie, bardzo cudnie się prezentuje w ostatecznej odsłonie, zwróciłam jeszcze uwagę na segregatory, jest na czym oko zawiesić:)
OdpowiedzUsuńJak miło jest realizować własne marzenia,ale równie miło jest o nich czytać:) Wiem,co czujesz długo czekając na swoje wymarzone gniazdko:) Za to smakujesz wszystko pomalutku...
OdpowiedzUsuńPodziwiam,bo sama boję się tak dużych projektów.Gratuluję odwagi i przebojowości! Wyszło genialnie z tymi firankami.Pozdrawiam.
...miazga!!!! :) Inspirujesz i motywujesz do działania! Cudowny blog, gratuluję serdecznie pomysłów oraz kreatywności! :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie: www.zycieinspiruje.pl
Pozdrawiam serdecznie!
Cześć Agnieszko, zastanawiam się, dlaczego nie zostawiłam u Ciebie komentarza, na pewno chciałam. Posta o Dniu Matki nawet szukałam, odnalazłam dzisiaj. Holly połączyła nas w parę, bardzo się z tego cieszę, a jednocześnie widzę, jak wysoko mam podniesioną poprzeczkę, bo tworzysz nie tylko piękne rzeczy, ale jeszcze robisz to pięknie. Zaraz do Ciebie napiszę.
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.:)
Wow jest genialna , te firanki strasznie mi się podobają , też takie chcę ale narazie nie natrafił sie takowy mebel coby je tam zamontować :( wygląda nieziemsko , jakby sto lat tam stała , Ty Aguś to masz zdolne łapki :)
OdpowiedzUsuńSzafa wygląda pięknie! Dawno nie widziałam tak ciekawej metamorfozy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!
OdpowiedzUsuń