Witam!
Dzisiaj od rana po głowie chodzi mi TANGO. Może dlatego, że właśnie dzisiaj pakuję prezent o tematyce: Pan i Pani. Wymyśliłam sobie, że przecież można to wszystko ubrać w trochę tanecznym klimacie i wypadło na TANGO!
Ale kto może nie kochać TANGA? Co prawda mam dwie lewe do tańca. (nie powiem, na imprezkach nie podpieram ścian), ale klasykę omijam wielkim łukiem. Za to uwielbiam patrzeć jak inni, zdolni tańczą ten TANIEC MIŁOŚCI. Zobaczcie same. Wybrałam dla Was nie tanecznie, ale malarsko uwiecznione TANGO...
Beltango- Tango Para Ella
I co Wy na to? Oszalałam. Każdy obraz to delikatna fraza, dźwięk muzyki. Wszystko tak obstawione w czasie, jak gdybyśmy oglądały ruch taneczny. Po prostu BOMBA!!! Zakochałam się po raz kolejny:) A ten Pan i ta Pani...
No i same widzicie, że można się rozmarzyć. Dobrze, że nie musimy płacić za marzenia, bo...
Popatrzcie, co z tego mojego TANGA wyniknęło:)
Dwie kartki kartonu białego i czarnego, trochę tiulu, tasiemki i ... magia naszego umysłu:)
Nie byłabym sobą, aby nie pokusić się o pasujący do tego telegram. Ha czar TANGA, spowodował, że i telegram jest związany z tematyką tego tańca.
Myślę, że pomysł zapakowania w ten sposób prezentu jest bardzo oryginalny i na pewno nie powtarzalny. Polecam!
Pozdrawiam! Różana Ławeczka:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz